Bardzo nagły i gwałtowny przebieg drugiej fali epidemii koronawirusa w Polsce sprawił, że wiele osób zastanawia się, czy rząd zdecyduje się na wprowadzenie ponownego lockdownu i kwarantanny narodowej, które miały miejsce w marcu i kwietniu. Co i rusz w sieci pojawiają się sprzeczne informacje na ten temat, a ze strony rządu nie możemy liczyć na ostateczną decyzję.
W rozmowie z TVN24 szef kancelarii premiera Michał Dworczyk zdradził, jakie plany ma w tym temacie rząd.
Michał Dworczyk o wprowadzeniu drugiego lockdownu
Dzisiaj trudno jest wypowiadać się jednoznacznie, dlatego że sytuacja jest niezwykle dynamiczna. Przyrosty zachorowań są rzeczywiście bardzo duże, mogą one jeszcze wzrastać - mówił Michał Dworczyk
Szef Kancelarii Premiera podkreśla, że politycy przy wprowadzeniu obostrzeń sanitarnych starają się równoważyć dwie kwestie. Z jednej strony starają się maksymalnie zabezpieczyć zdrowie Polaków, a z drugiej nie mogą pozwolić sobie na ponowne zamrożenie gospodarki, która jest w fatalnej formie po pierwszej fali epidemii.
Ale dzisiaj mówienie w taki sposób stanowczy, jednoznaczny, że coś się zdarzy albo coś się nie wydarzy, wydaje mi się, że jest niedobre, bo sytuacja jest po prostu bardzo dynamiczna i my musimy dostosowywać nasze działania do jej rozwoju - mówił Dworczyk
Gość TVN24 przyznał też, że ma nadzieję, że rządzący nie będą musieli uciekać się do najbardziej drastycznych rozwiązań, jednak musimy być gotowi nawet na najgorsze, przewidywane scenariusze.
Podejmujemy takie działania, które mogą nas przygotować, które przygotowują nas nawet na te najbardziej pesymistyczne scenariusze, do których mam nadzieję, że nie dojdzie - dodał szef Kancelarii Premiera
Zobacz więcej wiadomości z Polski i ze świata:
Kierowca karetki zakażony koronawirusem, zmarł z powodu braku miejsca w szpitalach
Pogrzeb bez najbliższych. Decyzją sanepidu, żałobnicy musieli się rozejść. Zmarły miał koronawirusa
"Żarty się skończyły i teraz ludzie powinni się nastawić na drugi lockdown. Już brakuje miejsc w szpitalach..."
Masz tę grupę krwi? Możliwe, że jesteś bardziej odporna na koronawirusa