Papież Franciszek krytykuje postępowanie „antycovidowców”. „Jakby środki ochrony były atakiem na wolność”

Papież Franciszek I fot. ONS.pl
Głowa kościoła skomentowała kwestie związane z pandemią i przyznała, że zachowanie „koronasceptyków” jest nierozsądne i niebezpieczne.
/ 25.11.2020 10:41
Papież Franciszek I fot. ONS.pl

Chociaż skutki pandemii koronawirusa widzimy w niemal każdej dziedzinie naszego życia, wciąż istnieje potężne grono osób, które albo w COVID-19 w ogóle nie wierzy, albo przeciwstawia się wprowadzonym w większości krajów obostrzeniom sanitarnym.

W większych miastach co jakiś czas pojawiają się przemarsze przeciwników noszenia maseczek ochronnych albo ograniczeniom gospodarczym. Takie podejście do pandemii skomentował papież Franciszek, który otwarcie skrytykował podejście „antycovidowców”. 

Papież Franciszek o „antycovidowcach”

Papież Franciszek w swojej najnowszej książce „Let Us Dream. The Path to a Better Future”, która jest zbiorem rozmów głowy kościoła z brytyjskim dziennikarzem i komentatorem spraw religijnych Austenem Ivereighem, odnosi się do spraw związanych z pandemią koronawirusa. W tym do protestów przeciwko obostrzeniom i reżimowi sanitarnemu, które duchowny potępił. 

Niektóre grupy protestowały, odmawiały zachowania dystansu i maszerowały przeciwko ograniczeniom w podróżowaniu - tak jakby środki, które rządy musiały podjąć dla dobra swojego narodu, były jakimś politycznym atakiem na autonomię lub wolność osobistą - powiedział papież

Papież Franciszek krytykował tych, którzy twierdzą, że „zmuszanie do noszenia maski jest nieuzasadnionym narzuceniem ze strony państwa”. Ojciec Święty pisze, że władze państw wprowadzają konieczne obostrzenia dla dobra i zdrowia obywateli, a nie dla własnej wygody. 

Z pewnymi wyjątkami rządy poczyniły wielkie wysiłki, bo stawiają dobro swoich obywateli na pierwszym miejscu, działają zdecydowanie w celu ochrony zdrowia i ratowania życia - powiedział Franciszek

Papież bardzo ostrożnie podchodzi do kwestii COVID-19. Wiele lat temu sam walczył o życie z chorobą płuc, będąc w bardzo ciężkim stanie. Miał wówczas 21 lat i uczył się w seminarium duchowym. Na początku myślał, że choruje na grypę, jednak problemy z oddychaniem sprawiły, że trafił do szpitala. Tam odessano mu ponad półtora litra płynu z płuc, które później i tak trzeba było operować. Obecnie papież żyje bez górnego płata jednego z płuc. 

Zobacz więcej wiadomości z Polski i ze świata: 
Planujesz Wigilię w gronie większym niż 5 osób? Uważaj, możesz dostać nawet 30 tys. zł kary
Brakuje miejsc w kostnicach. "W ostateczności możemy stawiać namioty i trzymać ciała na powietrzu"
Masowe testy na koronawirusa w Polsce? Wytypowano województwa, które zostaną przebadane jako pierwsze
"Przekroczyliśmy próg narodowej kwarantanny". Czy statystki dotyczące zakażeń koronawirusem są zaniżone?

Redakcja poleca

REKLAMA