Do tej pory za jedyne skuteczne metody zabezpieczenia przed zakażeniem koronawirusa wskazywano szczepionkę oraz nabycie odporności poprzez przechorowanie COVID-19. Może się jednak okazać, że nawet po wyzdrowieniu nie nabywamy trwałej odporności na koronawirusa.
Ozdrowieńcy nie wytwarzają trwałych przeciwciał?
Wnioski świadczące o tym, że u osób, które mogły przejść zakażenie koronawirusem i nie wytworzyć przeciwciał płyną z dwóch źródeł. Pierwszym jest Szwecja, drugim - Wuhan.
Szwedzka Agencja Zdrowia publicznego podała, że przeciwciała wytworzyło zaledwie 6,3% przebadanych obywateli. To znacznie niższy wynik, niż spodziewano się uzyskać. Wiosną szacowano, że w maju już 20% mieszkańców Szwecji zyska odporność, a w czerwcu już 40-60% populacji nabędzie odporność na koronawirusa. Byliby wówczas blisko osiągnięcia tzw. odporności stadnej.
Główny szwedzki epidemiolog Anders Tegnell twierdzi, że krzywa zachorowań powoli się wypłaszcza, ale potrzeba wielkiej dyscypliny społeczeństwa, by ten trend utrzymać.
Tylko u 4% pracowników chińskiej służby zdrowia wytworzyły się przeciwciała
Z kolei naukowcy z Wuhan przebadali pracowników szpitali, którzy od początku epidemii mieli stały kontakt z zakażonymi koronawirusem. Przyjęli założenie, że 1/4 pracowników powinna wytworzyć przeciwciała, tymczasem zaledwie w 4% przebadanych próbek faktycznie stwierdzono obecność przeciwciał. Na potrzeby badania przebadano około 23 tysięcy próbek.
Jest mało prawdopodobne, aby ludzie wytwarzali długotrwałe ochronne przeciwciała przeciwko temu wirusowi.
- cytuje słowa naukowców z artykułu na medRxiv.org South China Morning Post.
Trzeba jednak podkreślić, że artykuł, w którym ukazały się wnioski z badań, jak dotąd nie został poddany naukowej recenzji.
Źródła:
Folkhalsomyndigheten.se
Scmp.com
Zobacz więcej informacji:Lekarze przestrzegają przed przyjmowaniem leku na koronawirusa bez konsultacjiUżywasz płynu dezynfekującego na plaży? To niebezpieczneIran wprowadza całkowity zakaz stosowania antykoncepcji