Druga fala epidemii zaskoczyła swoją siłą chyba wszystkich Polaków. Po letnim luzowaniu obostrzeń spodziewaliśmy, że sytuacja związana z koronawirusem zaczyna się stabilizować i niedługo wrócimy do normalności. Niestety, na to musimy jeszcze długo poczekać. Przerażony skalą drugiej fali jest również Mateusz Morawiecki.
Mateusz Morawiecki o drugiej fali epidemii
W niedzielę 15 listopada podczas VI Nadzwyczajnego Zjazdu Online Klubów „Gazety Polskiej” odniósł się do swojej wypowiedzi z początku lipca. Przypomnijmy, na początku lipca, tuż przed wyborami prezydenckimi, podczas spotkania wyborczego w Tomaszowie Lubelskim Morawiecki mówił:
Cieszę się, że coraz mniej obawiamy się tego wirusa, tej epidemii. I to jest dobre podejście, bo on jest w odwrocie. Już teraz nie trzeba się go bać.
Jak już się przekonaliśmy, wirus ani nie jest w odwrocie, ani nie powinniśmy za wcześnie świętować swojego „zwycięstwa” nad epidemią. Premier zrozumiał swój błąd i w niedzielę przyznał, że naiwnie wierzył w opanowanie sytuacji epidemicznej w kraju.
Nie wiedzieliśmy, jaka będzie druga fala, wierzyliśmy, że pandemia jest w odwrocie, ja tak wierzyłem, bardzo wielu epidemiologów również w to wierzyło, nie mówiąc o komentatorach i wszystkich rządach świata. Pokażcie jakiś rząd, który w lipcu czy sierpniu wprowadzałby nowe obostrzenia. A skąd, wszyscy luzowali obostrzenia. Było jedno wielkie wołanie: „uwolnijcie gospodarkę!”- powiedział Mateusz Morawiecki
Koronawirus w Polsce - aktualne statystyki
W Polsce koronawirusem od początku marca zaraziło się już ponad 712 tys. osób. Z powodu Covid-19 zmarło aż 10348 pacjentów. Najtrudniejsza sytuacja dotyczy wciąż woj. śląskiego i mazowieckiego. Na szczęście udało nam się uniknąć powrotu narodowej kwarantanny, a liczba dziennych zakażeń przestała bić kolejne rekordy. Rząd przekonuje jednak, że na prawdziwe powody do radości musimy jeszcze poczekać.
To też może cię zainteresować:
Szef MEN: musimy przygotować się na kolejne miesiące nauki zdalnej
Polska dostanie nową szczepionkę na koronawirusa. Ma aż 90% skuteczności
Aż połowa testów na koronawirusa w Polsce jest pozytywna. To najgorszy wynik od początku pandemii w Europie