Wiceminister zdrowia: nie będziemy tolerować maseczek pod nosem czy na brodzie

zero tolerancji dla źle założonych maseczek fot. Adobe Stock
Nowa polityka „zero tolerancji” dotknie nie tylko osoby, które nie zakrywają ust i nosa, ale też tych, które noszą maseczki w nieodpowiedni sposób. Zakrywanie tylko ust czy trzymanie maseczki na brodzie czy ręce jest nagminne także tam, gdzie obowiązek istnieje.
Urszula Wilczkowska / 09.10.2020 14:06
zero tolerancji dla źle założonych maseczek fot. Adobe Stock

W sklepach, galeriach i w komunikacji miejskiej na palcach jednej ręki można policzyć osoby, które w prawidłowy sposób lub w ogóle noszą maseczkę czy też w inny sposób zakrywają usta i nos. Wiele osób za nic sobie ma to obostrzenie. Dla własnej wygody wkładają maseczkę do kieszeni, trzymają ją na brodzie lub pod nosem.

Od jutra na terenie całego kraju będzie obowiązywała żółta strefa. Dodatkowo zaostrzono jeszcze bardziej restrykcje dotyczące zakrywania ust i nosa. Teraz trzeba będzie to robić w każdej przestrzeni publicznej - także na zewnątrz. Ten zakaz obowiązywał także podczas pierwszego lockdownu.

MZ: nie będzie tolerancji dla maseczek pod nosem i na brodzie

Z powodu nagłego wzrostu zakażeń wraz z nowymi obostrzeniami Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało politykę zerowej tolerancji dla łamania ich. Jak mówi Waldemar Kraska w Polskim Radiu 24, wiceminister zdrowia, samo posiadanie przy sobie maseczki nie wystarczy - musi ona być też prawidłowo założona.

Nie będziemy tolerować noszenia maseczki pod brodą czy pod nosem. Odeszliśmy od upominania. Będziemy karać natychmiast mandatem do 500 zł. Będziemy również egzekwować noszenie maseczki przez osoby obsługujące w sklepach. Tutaj sankcja może wynieść do 30 tysięcy złotych
- ostrzega wiceminister zdrowia.

Nie da się ukryć, że noszenie maseczek, dystans społeczny oraz dezynfekcja to nasza największa, jeżeli nie jedyna broń w walce z pandemią i jak mówi Waldemar Kraska - to my musimy ją powstrzymać własnymi rękami. W przypadku braku maseczek i dystansu prawdopodobieństwo zakażenia wynosi aż 90%. Gdy osoba chora ma na sobie maseczkę jest to już 1,5%. Gdy obie osoby zakrywają usta i nos i utrzymują bezpieczny dystans, można je już uznać za bezpieczne.

Wiceminister zaapelował też do młodych osób, które często nie przestrzegają obostrzeń, ponieważ uważają, że ze względu na swój wiek nie są narażone na ciężki przebieg choroby. Waldemar Kraska przypomina im, by nosili maseczki nie dla siebie, ale dla seniorów. Nawet, jeśli zakażenie przechodzi się bezobjawowo, można zarazić koronawirusem innych.

Źródło: PAP.pl

To też może cię zainteresować:
Szkoły jednak zostaną zamknięte? RMF FM: rząd planuje powrót do edukacji zdalnej
Niepokojące doniesienia naukowców. Niedobór witaminy D przyczynia się do zapadalności na koronawirusa
Masz często zadyszkę, czujesz kołatanie serca? Uważaj - możesz właśnie przechodzić koronawirusa

Redakcja poleca

REKLAMA