Jedzenie surowych ryb, a zwłaszcza sushi, stało się popularne na całym świecie. Okazuje się jednak, że nie możemy mieć stuprocentowej pewności, co ląduje na naszych talerzach. Przekonała się o tym Japonka, która z bólem gardła zgłosiła się do szpitala
Po zjedzeniu sashimi zaraziła się pasożytem
25-letnia Japonka prawdopodobnie (przynajmniej na pewien czas) zrezygnuje z jedzenia surowych ryb, choć to przecież popularny lokalny przysmak.
Kobieta zgłosiła się do szpitala w Tokio, skarżąc się na ból gardła utrzymujący się od kilku dni. Nie wiedziała, jaka jest jego przyczyna. W trakcie badania okazało się, że w lewym migdałku kobiety „zamieszkała” glista ludzka.
Pasożyt miał długość 38 milimetrów długości i wciąż się poruszał.
The woman had complained of throat pain and irritation after eating assorted sashimi. Medics identified a black worm — which was 1.5 inches long and still moving — inside the woman’s left tonsil and removed the creature using tweezers. https://t.co/DHJc1gpPVb
— CNN (@CNN) July 20, 2020
Lekarze usunęli pasożyta za pomocą pincety. Na szczęście wyniki badania krwi były dobre. Natomiast badanie DNA pasożyta wykazało, że to Pseudoterranova azaras - pasożytnicza glista, która infekuje żołądek.
Kobieta przyznała, że 5 dni wcześniej jadła sashimi - surową rybę. To właśnie w ten sposób zaraziła się pasożytem.
Okazuje się, że anisakioza, czyli choroba wywołana spożywaniem surowych i niedogotowanych ryb i owóców morza, jest diagnozowana coraz częściej. Wszystko przez rosnącą popularność tego typu dań.
Przypadek Japonki nie jest odosobniony - lekarze, zwłaszcza w Japonii, dokumentują coraz więcej infekcji spowodowanych jedzeniem surowych ryb morskich.
Źródło: CNN
Zobacz więcej informacji:Prawie wszystkie kąpieliska w Trójmieście zostały zamknięte. GIS ostrzega przed niebezpieczeństwemZmarła kobieta, która urodziła w wieku 63 lat. Internauci są zdania, ze skrzywdziła własną córkęZaginęła uczestniczka programu „Projekt Lady”. Dziewczyna może potrzebować pomocy medycznej