Hiszpanie są załamani zachowaniem turystów i boją się powrotu epidemii. „Po to otworzyliśmy granice?”

Hiszpanie wściekli na zachowanie turystów fot. Adobe Stock
Hiszpanie boją się, że nierozsądni turyści zaprzepaszczą ich zaciekłą walkę z koronawirusem. Patrząc na nagrania z Magaluf, trudno się dziwić.
/ 16.07.2020 09:40
Hiszpanie wściekli na zachowanie turystów fot. Adobe Stock

W wielu krajach epidemia koronawirusa zaczyna słabnąć, więc życie wraca do pozornej normalności. Regiony turystyczne usiłują nadrobić straty finansowe i przyjmują setki zagranicznych turystów. Tak jest również w słynącym z imprez Magaluf na hiszpańskiej Majorce. Przyjezdni bawią się tam do utraty tchu zapominając, że w kraju wciąż obowiązuje ścisły reżim sanitarny. Mieszkańcy kraju są przerażeni. Chcą znów zamknąć granice bo boją się, że koszmar epidemii wybuchnie na nowo. 

Hiszpanie przerażeni zachowaniem turystów z Europy

Hiszpania otworzyła swoje granice dla turystów z UE i Wielkiej Brytanii w połowie czerwca. Jednak ich zachowanie wzbudza ogromne obawy przed powrotem stanu epidemiologicznego sprzed kilku miesięcy. W sieci pojawiło się nagranie pijanych Brytyjczyków w Magaluf, którzy tańczą na ulicach i nie przestrzegają żadnego z nakazów sanitarnych. Hiszpanie nie przebierają w słowach i jasno zgłaszają sprzeciw. 

- Część Hiszpanii w zamknięciu, osoby starsze zamknięte w domach opieki, wszyscy noszą maski na ulicy, ale w Magaluf antyspołeczni i nieodpowiedzialni Brytyjczycy robią, co chcą. Wstyd.
- W tym celu granice są otwarte? Żeby pijacy mogli zaprzepaścić wszystko, co próbowaliśmy osiągnąć przez ostatnie tygodnie? 
- Zamknijcie granice! Widać, że zezwolenie na wjazd do Hiszpanii było błędem. Zaraz znów będziemy mieć koszmar taki, jak w marcu - można przeczytać w komentarzach Hiszpanów w mediach społecznościowych

Jak wygląda reżim sanitarny w Hiszpanii? 

Zgodnie z aktualnymi ustaleniami hiszpańskiego rządu, w kraju obowiązuje noszenie maseczek na twarzy we wszystkich miejscach publicznych, z wyjątkiem plaży. Dotyczy to więc również ulic i parków. Ograniczone są również spotkania w przestrzeni prywatnej i publicznej do 70 osób na zewnątrz i 30 osób w pomieszczeniu. Za złamanie tych zasad grozi kara grzywny. 

W Hiszpanii odnotowano 258 tys. zakażeń koronawirusem, zmarło 28,5 tys. pacjentów. Władze nie zamierzają ryzykować skoku zachorowań i nie planują dalszego luzowania obostrzeń. 

Zobacz więcej wiadomości z Polski i ze świata: 
Koronawirus wymknął się spod kontroli? Profesor Simon potwierdza, że musimy być gotowi na najgorsze
Minister Edukacji Narodowej potwierdza domysły rodziców. "Zdalna nauka w szkole nie zniknie"
Andrzej Duda nie popiera obowiązkowych szczepień? "Ja osobiście nigdy się nie zaszczepiłem na grypę"
Nie wszyscy rodzice mogą składać wnioski o 300+. Zobacz, kto może ubiegać się o pieniądze

Redakcja poleca

REKLAMA