O zbiórce na rzecz doprowadzenia wody do schroniska w Posadówku pod Poznaniem zrobiło się głośno. Dlaczego? Szymon Hołownia ogłosił na swoim Facebooku, że potrzebne są pieniądze na schronisko - odzew był gigantyczny i to, co bezdomni mieszkańcy Posadówka próbowali zrealizować w 4 lata, udało się zrobić w 5 dni!
Hołownia zawstydził nas tą historią - czy umiemy dzielić się z innymi?
Rzeka, wręcz cały ocean dobra
Czy to sen? Takie pytanie z pewnością zadaje sobie grupa 19 bezdomnych mężczyzn, którzy nie wierzą w to, co się stało.
Minęło PIĘĆ dni, odkąd ogłosiłem na tym profilu zbiórkę na wybudowanie wodociągu w Posadówku, gdzie w byłym PGR-ze kilkunastu panów wychodzących z bezdomności, nałogów i innych tarapatów, prowadzi Schronisko Zwierzakowo w Posadówku, ale też buduje boksy dla zwierzaków, robi ławki, by spróbować zarobić na swoje wspólne, lepsze życie. - napisał we wstępie Hołownia. - I aż nie mogę uwierzyć w to, co teraz napiszę: dziś możemy zamknąć zbiórkę. MAMY prawie 160.000 złotych! W PIĘĆ dni!!! - czytamy. Niewiarygodne? Tak! W ciągu tych pięciu dni zdarzyło się kilka prawdziwych małych cudów bezinteresownej pomocy.
- Panie Szymonie jesteśmy w ciężkim szoku. Do mnie to już dotarło a do moich Braci i Siostry pewnie dotrze niebawem - napisał pan Hieronim, którzy zarządza całym projektem.
Nowe badania Całunu Turyńskiego potwierdzają obecność krwi osoby torturowanej
Będzie wodociąg!
Pan Hieronim Włodarczyk starał się od dociągnięcie wody do obiektu od 4 lat. Wiele miejscowości, które choć znajdują się w dużej bliskości wobec tak wielkich ośrodków miejskich jak np. Poznań, nie mają dostępu do dobrej jakościowo wody.
- Dziękuję Wszystkim, ponieważ nie jestem w stanie wymienić każdego z osobna bo jest Was Kochani grubo ponad TYSIĄC OSÓB To, że każdy jest u nas mile widziany o każdej porze dnia i czasem nocy Ci co byli wiedzą ale teraz każdy będzie dodatkowo witany szklaneczką ( czystą ) czystej wody - kontynuuje pan Hieronim. - Dziękuję Panu Panie Szymonie, że pojawił się Pan w momencie kiedy straciłem już nadzieję po ponad 4 latach walki o wodę i co...? I stał się CUD !!! Inaczej tego nazwać się nie da !!
Pan Hieronim dodał, że wszelkie formalności już ruszyły dzięki środkom pozyskanym przez zbiórkę. A ile ich było i jaka wiąże się z nimi pokrzepiająca historia?
Niezwykła licytacja parasola Jana Pawła II
Jak to się wszystko stało, że ludzie zaczęli wpłacać masowo duże kwoty? Ta zbiórka przeszła oczekiwania samych organizatorów. Internauci zaczęli dziękować grupie bezdomnych, wychodzących z nałogów i problemów mężczyzn za to, że zajmują się porzuconymi, potrzebującymi domu psami. "Dziękuję, że jesteście" - pisali.
Ponad tysiąc osób wpłaciło łącznie na konto Stowarzyszenia ponad 69 tys. złotych, ponad sto osób przez serwis siepomaga.pl podarowało na wodę prawie 6 tys. złotych, Dorota Wellman zainteresowała akcją Fundację Cisowianka, która zasiliła konto Posadówka o kolejne 60 tysięcy złotych. Wielkim zaskoczeniem był finał licytacji parasola, który należał do papieża Jana Pawła II. Walczyły o niego dwie panie: jedna zapowiadała darowiznę w wysokości 10 tys., druga 10.500, ostatecznie pierwsza z pań wycofała się, ale zadeklarowała, że kwotę i tak wpłaci!!! Parasol przyniósł ponad 20 tys. złotych. To robi wrażenie!
Udostępnijcie tę informację, niech obiegnie Polskę (a może świat?)! Ta zbiórka może zapoczątkować falę fantastycznych inicjatyw, które będą wspomagały najbardziej potrzebujących, uczciwych, dobrych ludzi!
Venus Williams przepraszała za wypadek, który spowodowała. Rozpłakała się i opuściła konferencję