Film „Kler” Wojciecha Smarzowskiego [DATA PREMIERY, ZWIASTUN, KONTROWERSJE]

Plakat filmu „Kler” fot. Materiały prasowe
Film „Kler” jeszcze nie wszedł do kin, a już budzi ogromne kontrowersje. Dlaczego?
Marta Kosakowska / 21.09.2018 13:25
Plakat filmu „Kler” fot. Materiały prasowe

„Kler” to najnowszy film Wojciecha Smarzowskiego, prezentujący obraz Kościoła katolickiego „od zakrystii”. Twórca takich obrazów jak „Wołyń”, „Róża” czy „Dom zły” rzuca światło na trudne i niewygodne dla Kościoła tematy.

Data premiery

Światowa premiera filmu „Kler” odbyła się 18 września. Film został pokazany na 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Polska premiera zaplanowana jest na 28 września. Od tego dnia film będzie można oglądać w polskich kinach sieciowych i studyjnych.

Zwiastun

Obsada

W filmie Wojciech Smarzowskiego zagrało wiele największych polskich gwiazd. W rolę księży wcielili się: Jacek Braciak, Janusz Gajos, Arkadiusz Jakubik i Robert Więckiewicz. W produkcji zagrała również fenomenalna Joanna Kulig, która wcieliła się w postać kochani jednego z księży. W filmie zobaczymy również: Izabelę Kunę, Katarzynę Herman, Henryka Talara, Bartłomieja Topę oraz wielu innych czołowych polskich aktorów.

Kontrowersje

Film „Kler” to pierwszy polski film, który pokazuje problem patologicznych zachowań księży. W obrazie poruszono głośny ostatnio temat pedofilii wśród duchownych. „Kler” opowiada historię trzech księży: Kukuli, Lisowskiego i Trybusa, których losy połączyły się w wyniku nieszczęśliwego wypadku. W każdą rocznicę tragicznych wydarzeń księża spotykają się, by celebrować to, że udało im się wyjść cało z opresji. Po latach ich historie znów się skrzyżują.

Zdjęcia do filmu powstawały w Czechach. W Polsce nie wyrażono zgody na filmowanie we wnętrzach kościołów. „Kler” powstał bez zaangażowania Kościoła katolickiego. Jednak twórcy konsultowali się z księżmi, obecnymi i byłymi, a także z osobami świeckimi, które znają kulisy życia Kościoła. Do reżysera zgłaszały się również ofiary księży pedofilii. Twórcy starają się jednak uniknąć spłycenia oraz złego odczytania tematu.

Celem naszego filmu nie jest podejmowanie dyskusji na temat wiary czy krytyka osób wierzących. Wiarę uznajemy za jedną z najbardziej intymnych sfer każdego człowieka. Chcemy jednak mówić o ludzkich działaniach i postawach budzących nasz fundamentalny sprzeciw. Nasz film to wizja artystyczna oparta na wielu prawdziwych wydarzeniach, sytuacjach, które miały miejsce gdzieś i kiedyś. To niezwykle poruszająca, ale równocześnie prawdziwa historia
- napisano w oświadczeniu.

Przeczytaj:
Bardzo mocne słowa Natalii Siwiec o pedofilii w Kościele. Przesadziła?
Czy wiesz, z czego należy się spowiadać? Lista nowych grzechów. Plus komentarz księdza

Redakcja poleca

REKLAMA