Najpierw obudziła się ze śladami ukąszeń na ciele. Potem Angela Wright z Brentwood (USA) zaczęła mieć halucynacje i traciła oddech. Okazało się, że w jej mieszkaniu żyją pająki pustelniki. Regularnie ją kąsały, a ich jad zainfekował organizm kobiety.
Groźna bakteria w kukurydzy. 9 osób nie żyje
Angela Wright mieszkała ze swoją narzeczoną w amerykańskim stanie Tennessee. Żadna z nich nie zdawała sobie sprawy z tego, że mają niebezpiecznych lokatorów. W ich mieszkaniu pojawiły się pustelniki brunatne. To jadowity gatunek występujący w USA, na Bermudach i na Kubie. Jest ubarwiony na brązowo, z długimi nogami i trzema parami oczu. Jad pustelnika może spowodować rozległą martwicę tkanek, a w niektórych przypadkach nawet śmierć.
Angela (po lewej) ze swoją narzeczoną nie przypuszczały, że w ich mieszkaniu zadomowią się tak groźni lokatorzy. (fot. Facebook)
Angela najpierw zaniepokojona śladami ugryzień na ciele, zgłosiła się do lekarza. Dostała lek na uczulenie. A pająki nadal ją gryzły w nocy. Zrobiło się niebezpiecznie, kiedy z halucynacjami i problemami z oddychaniem trafiła do szpitala. Okazało się, że jad pająków spowodował zakrzep. Musiała być operowana.
„Lekarze powiedzieli, że gdybym czekała jeszcze kilka godzin albo do następnego ranka, mogłabym dostać udaru mózgu” – wyznaje. „Nie wiedziałam, że to takie groźne. Przez ukąszenia utworzyły się dwa zakrzepy, które dotarły do moich płuc, dlatego lekarze mnie operowali”.
Angela już do końca życia będzie musiała brać leki rozrzedzające krew. Jeden z lekarzy podobno powiedział jej też, że nie powinna mieć dzieci.
Okazało się, że w mieszkaniu Angeli jest kilkadziesiąt jadowitych pająków. (fot: WSMV)
Później okazało się, że w swoim mieszkaniu ma prawie 50 tych niebezpiecznych pająków. A zarządca jej budynku nie ma zamiaru nic z tym nie robi. Do usunięcia pustelników potrzeba jest ekipa specjalistów. Angela musi uporać się z pająkami sama albo rozwiązać umowę najmu.
Źródło: Daily Mail, WSMV
Czytaj też:Rozwiesiła na swoim balkonie bieliznę. Nie sądziła, że jeszcze tego samego dnia w skrzynce znajdzie tak wymowny list od sąsiadaOddała dziecku szpik. Po latach spotkała się z dziewczynką, której uratowała życie