Dramatyczny apel piosenkarki o pozostanie w domach połączony z informacją o tym, że jej 23-letnia córka jest leczona w brytyjskim szpitalu, zdawały się jasno sugerować, że Ola przechodziła COVID-19. Ku zdumieniu wszystkich zatroskanych jej stanem zdrowia fanów okazuje się, że powód hospitalizacji był inny.
Córka Kasi Kowalskiej nie miała koronawirusa
Okazuje się, że artystka nigdy nie powiedziała wprost, że jej córka jest zakażona koronawirusem i ma ciężki przebieg choroby COVID-19. Jednak film nagrany przez piosenkarkę, w którym prosi wszystkie młode osoby o poważne potraktowanie apelu o pozostanie w domach, jednoznacznie wskazywał powód pobytu jej córki na oddziale intensywnej terapii. Jedna post dość szybko został usunięty z profilu artystki w mediach społecznościowych.
Córka Kasi Kowalskiej miała wykonywany test w kierunku zakażenia koronawirusem, jednak jego wynik był negatywny. Menadżer gwiazdy w rozmowie z serwisem Pudelek.pl stwierdził, że Kasia Kowalska nigdy nie powiedziała, że jej córka ma koronawirusa. Jednocześnie temu nie zaprzeczyła, w związku z czym fani artystki byli przekonani, że tak właśnie jest.
Przekazywała również słowa brytyjskiego lekarza, które również sugerują, że córka gwiazdy cierpiała na koronawirusa:
Niech Pani przemówi do rozumu młodym ludziom, bo nawet nie zdają sobie sprawy, co się dzieje.
Gwiazda relacjonowała, że jej córka została zaintubowana, a to sugerowało, że ma problemy z oddychaniem, które występują w ciężkim przebiegu choroby COVID-19. Dziewczyna na Instagramie opublikowała z kolei zdjęcie korony, co także mogło potwierdzać, że miała koronawirusa.
Internauci są podzieleni. Jedni cieszą się z jej powrotu do zdrowia i przesyłają Oli życzenia urodzinowe. Inni wprost sugerują, że była hospitalizowana z innych powodów. W komentarzach na profilach artystki i jej córki pojawiają się krytyczne uwagi:
Nie była chora na koronę, nie wylądowała też przez nią w szpitalu. Fajny temat, łatwo podciągnąć pobyt w szpitalu pod zarażenie koronawirusem. Nigdzie pani Katarzyna Kowalska nie sprostowała, że córka nie jest zarażona wirusem, a cała Polska tym żyła.
Bardzo zawiodłam się na pani. Z paru powodów. Łzy wylewane nad koroną, mam odczucie, że były farsą. I to nie z jednego powodu. Czyta pani komentarze w mediach? Polecam. I współczuję. Fanką już nie będę.
Dlaczego cały czas po Pani przemówieniu każdy był pewien, że córka leży w szpitalu zarażona koronawirusem, gdzie nie była to prawda. Tyle artykułów na ten temat, a Pani nawet nie zaprzeczyła, że to o ten wirus chodzi. Można wiedzieć czemu?
Zobacz więcej informacji:Rozwód w 24 godziny? Hiszpańska kancelaria wprowadziła ekspresowe koronarozwodyPolska wśród 4 europejskich państw, gdzie epidemia koronawirusa nie traci na silePo koncercie w Ciechanowie fani zarzucają Kasi Kowalskiej hipokryzję