W Hiszpanii, która aktualnie odnotowuje spadek liczby zachorowań na COVID-19, kancelaria Alberta Cebriana wyszła naprzeciw potrzebom obywateli i zaoferowała szybkie rozwody za 150 euro od osoby rozwiedziesz się w dobę.
Od wybuchu epidemii eksperci prześcigają się w teoriach: będzie więcej dzieci czy rozwodów? Rozstań i zdrad czy powrotów po separacji? Pewne jest, że popyt generuje podaż, więc pomysł hiszpańskich prawników nie wykluł się samoistnie, a na kanwie zapotrzebowania i realnych prognoz. Alberto Cebrian, powołując się na dane z Chin, gdzie na skutek epidemii wzrosła liczba procesów rozwodowych, spodziewa się podobnego zjawiska także w Hiszpanii. Ten nurt nazwał „koronarozwodami”.
Jak przebiega rozwód w 24 godziny? W furgonetce
Trudno sobie wyobrazić, by można było zakończyć małżeństwo zgodnie ze standardowymi procedurami sądowymi w dobie epidemii. Dlatego kancelaria Cebrian wpadła na pomysł, aby ludzie mogli rozstawać się w furgonetkach. Ile kosztuje taka usługa?
W jeżdżących po hiszpańskich miastach furgonetkach rodziny Cebrian małżonkowie mogą uzyskać rozwód w ciągu zaledwie 24 godzin. W wywiadzie telewizyjnym z Antena3 prawnicy wyznali, że ich usługi to „wyjście ku klientom” w trudnej sytuacji stanu zagrożenia epidemicznego, utrudniającego umęczonym sobą nawzajem współmałżonkom przeprowadzenie szybkiego procesu rozwodowego. Zgodnie z ich predykcjami, następstwem obowiązkowej kwarantanny będzie przyrost rozwodów w Hiszpanii o 75% do końca 2020 roku.
Eksperci twierdzą: nie będzie rozwodów, będą zdrady
W kontrze do tych prognoz stoi m.in. hiszpańska seksuolożka, Laia Cadens twierdząc, że dla Hiszpanów rozwód będzie tylko kosztem. Mimo chęci rozstania, nie poświęcą takiej kwoty w dobie kryzysu i epidemii zarazem. To wyjaśniałoby wzrost zainteresowania portalami randkowymi, wg lokalnej hiszpańskiej prasy od połowy marca, czyli od początku domowej kwarantanny, Hiszpanie znacznie chętniej romansują online.
Spodziewany kryzys gospodarczy spowodowany koronawirusem obniży liczbę rozwodów - pary nie będą mieć bowiem środków na procesy. W konsekwencji doprowadzi to do zwiększenia liczby zdrad - wyraziła się jasno Laia Cadens.
Kwarantanna wyzwoliła w ludziach długo skrywane potrzeby, np. rozwodu. Choć miło czyta się o tym, że pary w okresie domowej izolacji odnalazły na nowo wspólne zainteresowania, namiętność i siebie nawzajem, to po drugiej stronie lustra znajdziemy przemoc domową, niechęć, awantury i potrzebę rozstania. Może propozycja hiszpańskiej kancelarii nie jest pomysłem na szybki zarobek, a kołem ratunkowym?
Źródło: PAP
Kontynuuj czytanie: Grecja i Cypr otwierają hotele. Czy jest szansa na urlop w tym roku?To nie galerie handlowe przyciągają klientów. Polacy tęsknili za IKEA - zobacz zdjęcia„Nie noszę maseczki, bo to denerwujące i nic nie daje” - list do redakcji