Od 2018 roku w Polsce obowiązuje zakaz handlu w niedziele i święta. Zabronione jest otwieranie wszystkich sklepów oprócz placówek, gdzie za ladą stoi właściciel sklepu. Dla części Polaków ten przepis nie jest zbyt dogodnym wyjściem, bo po wymagającym tygodniu pracy, niedziela była jedynym dniem, kiedy mogli zrobić spokojne zakupy. Okazuje się, że istnieje rozwiązanie tego problemu, a wpadła na niego sieć supermarketów Biedronka.
Czy Biedronka będzie otwarta w niedzielę?
Nie jest to tylko reklama i myląca zachęta dla klientów. Sieć sklepów Biedronka znakomicie poradziła sobie z nową sytuacją handlową w Polsce. Żeby obejść zakaz handlu i zapewnić Polakom zaopatrzenie przez cały tydzień, nawiązali współpracę z aplikacją Glovo. Na czym to polega?
Dzięki aplikacji Glovo, która świadczy usługę dostawy zakupów i posiłków, klienci 10 największych miast w Polsce będą mogli zrobić zakupy przy pomocy smartfona. Zakupy trafią do domu zamawiającego w mniej niż godzinę.
Które Biedronki są otwarte w niedzielę?
Usługa oferowana przez Biedronkę jest dostępna w 16 miastach w Polsce. Obejmuje łącznie ponad 200 sklepów, a dotyczy: Warszawy, Łodzi, Krakowa, Katowic, Wrocławia, Poznania, Szczecina, Gdańska, Gdyni, Sopotu, Płocka, Rzeszowa, Bydgoszczy, Torunia, Olsztyna i Lublina.
Biedronka nawiązując współpracę z Glovo postawiła warunek, że wszystkie produkty z ich sklepu w aplikacji Glovo będą w cenach ze sklepu stacjonarnego, włącznie z cenami promocyjnymi. - podaje Biedronka w oficjalnym komunikacie
Jedynym dodatkowym kosztem jest dostawa, za którą trzeba zapłacić 9,99 zł niezależnie od wielkości koszyka. Zakupy przez aplikację będzie można zrobić w godzinach od 10:00 do 22:30.
Zobacz więcej wiadomości z Polski i ze świata:Turcja rusza z sezonem turystycznym. By przyciągnąć podróżnych, tworzy "strefy bez koronawirusa"
Dr Grzesiowski martwi się podejściem Polaków do epidemii. "Boję się, że myślą, że już po wszystkim"
Proboszcz organizuje komunię 10 maja. Zaskoczeni rodzice nie kryją oburzenia
3,5 mln zakażeń koronawirusem na świecie, a plaże pękają w szwach. Kontrowersyjne zdjęcie obiegło sieć
