1000 zł za brak maseczki? Rząd zamierza zwiększyć mandaty za łamanie nakazu

Obowiązek zasłaniania nosa i ust fot. Adobe Stock
Z 500 do 1000 zł mają wzrosnąć mandaty za łamanie nakazu zasłaniania nosa i ust w przestrzeni publicznej. Do Sejmu trafił projekt stosownej ustawy.
/ 21.10.2020 09:03
Obowiązek zasłaniania nosa i ust fot. Adobe Stock

Do tej pory w polskich przepisach brakowało oficjalnych zapisów dotyczących postępowania w czasie epidemii koronawirusa. Koronasceptycy i przeciwnicy noszenia maseczek ochronnych często wykorzystywali ten argument, żeby uniknąć kary i mandatów. To może jednak ulec zmianie, bo PiS zgłosił właśnie projekt ustawy, która ma regulować poszanowanie reżimu sanitarnego i kary za jego łamanie. Co się zmieni? 

Ustawa covidowa

Kto nie przestrzega zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi lub w przepisach o Państwowej Inspekcji Sanitarnej albo nie przestrzega decyzji wydanych na podstawie tych przepisów przez organy inspekcji sanitarnej, podlega karze grzywny albo karze nagany - czytamy w projekcie ustawy PiS-u

Nowe przepisy będą dotyczyć wszystkich osób, które swoim postępowaniem będą narażać innych na utratę zdrowia poprzez rozprzestrzenianie się choroby zakaźnej. W projekcie pojawi się osobny przepis karny - art. 116 paragraf 1a kodeksu wykroczeń, który ma opisywać wysokość grzywny za naruszanie przepisów. 

Dotychczas umowna kara za nieprzestrzeganie obowiązku zasłaniania nosa i ust wynosiła 500 zł. Jeśli ktoś odmówił przyjęcia mandatu, służby mogą skierować sprawę do sądu i sanepidu; w tym wypadku kary zaczynają się od 5 tys. zł i mogą sięgnąć nawet 30 tys. zł.

Nowy projekt ustawy zaproponowany przez partię rządzącą może to zmienić. PiS chce zaostrzenia przepisów i zwiększenie grzywny za brak maseczki do 1000 zł. Płacić będzie każda osoba, która nie zastosuje się do zaleceń GIS i Ministerstwa Zdrowia. 

Zobacz więcej wiadomości z Polski i ze świata: 
Kierowca karetki zakażony koronawirusem, zmarł z powodu braku miejsca w szpitalach
Pogrzeb bez najbliższych. Decyzją sanepidu, żałobnicy musieli się rozejść. Zmarły miał koronawirusa
"Żarty się skończyły i teraz ludzie powinni się nastawić na drugi lockdown. Już brakuje miejsc w szpitalach..."
Masz tę grupę krwi? Możliwe, że jesteś bardziej odporna na koronawirusa

Redakcja poleca

REKLAMA