Wszystko jest w sumie jasne:
- proszek do białego
- proszek do kolorowego
- płyn do płukania
- kret do rur
- zamówić mazurek na święta
Da się prościej? Nie! Teoretycznie, bo praktycznie to my mężczyźni jesteśmy dyskryminowani. Być może za rzadko walczymy o swoje prawa, ale do rzeczy.
Alejka z proszkami. Ba, aleja! Wielka, długa i szeroka. Szukam proszku... jest sukces! Do kolorowego, biorę pomarańczowy, bo reklamuje go tata, a tata ma zawsze rację, ale hola hola! Gdzie jest do białego? Nie ma! O ile ten do kolorowego jest opisany jako do kolorowego, to skąd ja mam wiedzieć, do cholery jasnej, który jest do białego? Opisu DO BIAŁEGO jakoś nie widzę, zbieram w kupę wiedzę zdobytą w przedszkolu, uznaję, że biały to też kolor i idę dalej – po płyn! Płyn do płukania. Jest! Też biorę ten pomarańczowy od taty, do kompletu.
"Mistrzowie debilizmu" - czyli o tym, jaki dokładnie NIE powinien być facet
Czas na kreta bo się rura przytkała. Zawsze byłem przekonany, że kret to kret. Nie sądziłem, że istnieją podgatunki kreta. Kret w granulkach, kret w żelu, kret w dwóch żelach, w mordę jeża! Ile tego? Biorę trzy bo co jeśli się okaże, że ten w żelu jest lepszy od tego w granulkach a może będzie odwrotnie – wezmę w żelu, a tylko granulka da sobie radę z syfem w rurce? Przezorny zawsze ubezpieczony. Wracam do domu. Co się okazuje?
EPILOG po rozmowie ze zleceniodawcą.
Proszek do białego podobno istnieje. Nawet z opisem DO BIAŁEGO ale w... alejce z proszkami do białego... A skąd ja mogłem wiedzieć, że taka istnieje? Nie można zrobić prostej strzałki – proszki do białego z drugiej strony???
Płyn, który kupiłem nie jest płynem do płukania... To też proszek, tylko w płynie. A nie można było zrobić prostej strzałki – płyny do płukania dwie półki dalej, to nie jest płyn do płukania???
Kret w granulkach dał radę, dwa pozostałe krety miały przeczyścić portfel, a nie rurę. Tu żadna strzałka by nie pomogła. No chyba, że z prostym komunikatem – frajer :)
A co z mazurkiem ? Cholera tak się zaaferowałem tą chemią, że zapomniałem.
Wnioski? A idźcie mi w cholerę z tymi zakupami! Zaraz wam i tak pozamykają sklepy w niedzielę i będzie spokój!
Przeczytaj więcej komentarzy naszych autorów na Polki.pl!