Mięsożerne larwy zagrażają nie tylko zwierzętom. Rząd Kostaryki wprowadził stan wyjątkowy

mucha fot. Adobe Stock Bankerd
Rząd Kostaryki ma ogromny problem do rozwiązania. Mięsożerne larwy muchówki zagrażają nie tylko zwierzętom, ale i ludziom. Mimo stanu wyjątkowego sytuacja nie ulega poprawie.
mucha fot. Adobe Stock Bankerd

Jak informują zagraniczne media, 7 lutego 2024 roku wprowadzono w Kostaryce stan wyjątkowy. Jednak z dnia na dzień sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna. Mięsożerne larwy zagrażają nie tylko zwierzętom. Kilka dni temu odnotowano przypadki śmiertelne również wśród ludzi.

Mięsożerne larwy zagrażają nie tylko zwierzętom

Od 2 miesięcy sytuacja w Kostaryce nie ulega poprawie. Kraj opanowały larwy muchówki z Nowego Świata (łac. Cochliomyia hominivorax, w Polsce znane jako muchy śrubowe). Jest to bardzo groźna i niebezpieczna odmiana owadów, która występują na terenie obu Ameryk. Trzykrotnie większe od muchy domowej samice muchówki składają 250-500 jaj w otwartych ranach zwierząt stałocieplnych, w tym także ludzi. Pojawiające się po kilku dniach mięsożerne larwy przebywają w ciele swojego żywiciela kilka dni, siejąc spustoszenie.

Zakażenie wywołane przez larwy muchy stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia, ponieważ może dotknąć zarówno ludzi, jak i zwierzęta. Zazwyczaj objawia się bolesnymi zmianami skórnymi z wydzieliną płynną, co wskazuje na obecność larw pod skórą. Leczenie wymaga chirurgicznego wycięcia i usunięcia larw, a następnie skrupulatnej opieki, aby zapobiec wtórnym infekcjom. Każdy, kto uważa, że jest zarażony tą larwą, powinien niezwłocznie zwrócić się o pomoc lekarską – apeluje kostarykańskie Ministerstwo Zdrowia.

Nierówna walka z muchówką

Rząd Kostaryki stanął przed poważnym wyzwaniem. O ile muchówki zostały skutecznie wytępione w latach 80. XX wieku w USA, to w Ameryce Łacińskiej nadal stanowią zagrożenie dla ludzi i zwierząt. Jednym z możliwych rozwiązań jest zastosowanie techniki sterylnych owadów. Hodowane w dużych ilościach samce muchówki zostają wysterylizowane za pomocą promieniowania jonizującego, a następnie wypuszczone na wolność. Samice Cochliomyia hominivorax kopulują tylko raz w życiu, więc gdy sparują się z bezpłodnym samcem, wzrost populacji zostanie w znaczący sposób zahamowany.

Źródło: hasanjasim.online, geekweek.interia.pl

Czytaj także:
Półżywa łania została znaleziona przez ludzi. „Wyglądało to bardzo źle, jakby ostatkiem sił przyszła szukać pomocy”
Wyrzuciły zwierzaki na środku ulicy i uciekły. Ale to nie koniec dramatu tych psinek
W Świdnicy zrobisz drogi zabieg weterynaryjny za darmo. Ale jest 1 haczyk

Tagi: muchy, owady

Redakcja poleca

REKLAMA