Jego pan umarł, a to był dopiero początek kłopotów Misia. Historia tego psiaka wyciska łzy z oczu

Adopcja psa - Jego pan umarł, a to był dopiero początek kłopotów Misia fot. Facebook.com, Przytulisko Głowno
Misio przeżył ogromną traumę. Jego pan umarł, a to był zaledwie początek kłopotów, na jakie skazał go los. Teraz ten cudowny psiak został sam jak palec i czeka na kogoś, kto go pokocha i się nim zaopiekuje. Zobacz, jak możesz mu w tym pomóc.
/ 02.05.2024 09:30
Adopcja psa - Jego pan umarł, a to był dopiero początek kłopotów Misia fot. Facebook.com, Przytulisko Głowno

Śmierć właściciela jest dla psa jednym z największych ciosów w życiu. Zwierzak wówczas musi odnaleźć się w nowej, trudnej rzeczywistości i również przechodzi żałobę – tak jak ludzie. W dodatku nie zawsze ma się nim wtedy kto zaopiekować. Tak też było w przypadku tego cudaka. Jego pan umarł, a to był dopiero początek kłopotów Misia. Teraz czeka na to, aby los się odmienił.

Jego pan umarł, a to był dopiero początek kłopotów Misia

Przytulisko Głowno opublikowało na swoim facebookowym koncie post, który łamie nam serca. Widzimy w nim psiaka leżącego na pustej, obskurnej działce – smutnego i samotnego jak palec.

Misio. Jego pan umarł, psia koleżanka z podwórka znalazła już dom, on został na posesji zupełnie sam – pisze przytulisko.

Misio przeszedł wielką traumę związaną ze stratą ukochanego opiekuna. To ogromny cios dla zwierzaka, a sytuacja nie została mu ułatwiona, ponieważ musiał pożegnać także czworonożną przyjaciółkę. Tęskni za „swoim człowiekiem” i czeka na kogoś, kto stanie się dla niego całym światem.

Tylko zobacz, jak wygląda ten cudowny psiak.

Adopcja psa – Misio czeka na kochającą rodzinę

Misio to niewielki 4-letni pies, który docelowo może ważyć około 15 kg. Jest bardzo przyjazny, lgnie do ludzi. Zaszczepiony i zachipowany czeka tylko na kogoś, kto da mu dach nad głową.

Jeżeli jesteś zainteresowany zaopiekowaniem się psiakiem, skontaktuj się z Przytuliskiem Głowno pod numerem telefonu 509 104 718. A nawet jeśli nie możesz zabrać go do swojego domu, wciąż jesteś w stanie mu pomóc. Wystarczy, że udostępnisz post na jego temat, aby dotarł do jak największego grona odbiorców. Być może właśnie wśród twoich znajomych znajdzie się ktoś, kto pokocha Maksia i będzie chciał się nim zaopiekować.

- Biedny Misio, widać, jak tęskni za panem, życzę mu z całego serca nowego domu.
- Nie powinno się rozdzielać psów, we dwójkę było im raźniej, a teraz został sam…
- Widać, że tęskni za swoim panem – piszą przejęci komentujący.

Mamy nadzieję, że również do Maksia los się uśmiechnie i psiak podzieli los swojej przyjaciółki. Mocno trzymamy kciuki, żeby jak najszybciej znalazł dom i kochającą rodzinę.

Źródło: Facebook.com, Przytulisko Głowno

Czytaj także:
Jego siostra znalazła dom, a on został całkiem sam. To psie dziecko potrzebuje miłości
Opiekun Bączka umarł, a to był dopiero początek kłopotów. Ten smutny psiak zasługuje na lepszy los
Najwrażliwsza psia dusza w schronisku. Kwintusia jest zlękniona i zapomniana

Redakcja poleca

REKLAMA