Segregacja śmieci - proste wskazówki na start

śmietnik fot. Fotolia
Jak pokazuje życie, segregacja śmieci to dla ogromu Polaków nadal temat dość tajemniczy i oderwany od rzeczywistości. Swego rodzaju ekologiczna fanaberia. Dzisiaj postaramy się rozwiać wątpliwości, odpowiadając na zarzuty malkontentów i pokazując, że nie taki diabeł straszny…
/ 04.03.2013 15:25
śmietnik fot. Fotolia

Segregacja śmieci - jaki jest nasz stan wiedzy?

Bywa, że nasza wiedza o segregacji odpadów kończy się tam, gdzie w warunkach domowych swego żywota dopełniają wszystkie produkty uboczne naszej codzienności, czyli na etapie kosza na śmieci. Kiedy już go zapełnimy, wyrzucamy zawartość do zsypu czy okolicznego śmietnika i mamy „problem z głowy” – przynajmniej w teorii. Praktyka nie wygląda już tak ciekawie. Wciąż daleko nam do świadomości ekologicznej, jaką mają kraje Europy Zachodniej. Na pytanie: „Czy jesteś za ekologicznym trybem życia?” gros pytanych osób odpowiedziało, że jak najbardziej. Drążyłem temat: „Skoro tak, to co robisz, by na co dzień żyć ekologicznie? ”, „Czy segregujesz śmieci?”, „Czy wiesz, co się z nimi dzieje, gdy już je wyrzucisz?”. Tu odpowiedzi nie były już tak oczywiste.

Tak, ale… czyli wymówki od segregacji śmieci

Tak, ale…” to, zdaje się, ulubiona gra tych, którzy lubią usprawiedliwiać brak chęci do zrobienia czegoś, czego nie znają lub nie lubią. Te dwa krótkie słowa poprzedzają zwykle dłuuuuuuugie uzasadnienie. Oto kilka najpopularniejszych wymówek związanych z segregacją odpadów.

Segregowanie śmieci jest nudne i czasochłonne. Owszem, może nie jest to najbardziej rozrywkowe z zajęć, ale z pewnością nie zajmie więcej niż 5 minut – jeśli tylko będzie się to robić regularnie. To tylko chwila w porównaniu z tym, jak długo pracujesz przy komputerze lub bierzesz kąpiel.

Nie mam miejsca na kilka pojemników. Jeśli uważasz, że nie możesz mieć w domu kilku pojemników zamiast tradycyjnego kosza, zgnieć kartonowe opakowania, zmiażdż plastikowe butelki (najpierw odkręć korek!). Spróbuj raz, a zobaczysz, jak zmniejszą swoją objętość. Prawda, że wygląda to lepiej? Zrezygnuj ze śmieciowego kolosa i zainwestuj w kilka mniejszych pojemników.

Później wszystko i tak ląduje na jednej stercie. Dla niewprawnego oka może to tak wyglądać, ale prawda jest taka, że auta do odbioru odpadów selektywnych (tych, które lądują w kolorowych pojemnikach typu „dzwon”) są wysyłane po jeden konkretny surowiec lub (jeśli odbierają kilka jednocześnie) dysponują specjalną przegrodą, dzięki której papier nie pomiesza się z plastikiem, a szkło np. z metalem. Jeśli chodzi o śmieci segregowane w workach (tzw. sucha frakcja), ta metoda jest popularna wśród mieszkańców domków jednorodzinnych. W zależności od miasta i firmy, z którą podpisaliśmy umowę, mamy różne kolory worków, np. w Warszawie – czerwony i czarny. W worku czerwonym oddajemy wszystko to, co może być ponownie przetworzone, czyli plastikowe butelki, kubki po jogurtach, szkło itd. (czyste i bez etykiet!), a w czarnym pozostałe odpady, które nie nadają się do recyclingu. Kraków dysponuje workami żółtymi, a w innych rejonach Polski obowiązują inne kolory. Jak widać, nie ma to nic wspólnego z obrazem typowego wysypiska.

Ostatnia droga śmieci…

Za przykład niech posłuży system gminny Krakowa, gdzie udostępniono 530 lokalizacji dla znanych nam kolorowych pojemników. W każdym z wyznaczonych miejsc stoi od 3 do 5 „dzwonów”. Odebrane z nich odpady  przewozi się do sortowni BARYCZ, na której przykładzie został opisany proces segregacji. (Miejcie na uwadze, że może się on nieco różnić w zależności od miasta i typu sortowni). Po przewiezieniu na miejsce śmieci wędrują do stref buforowych, stref przyjęć. Sortownia to kompleksowy obiekt przeznaczony do mechaniczno-ręcznej segregacji tzw. suchej frakcji odpadów komunalnych. Sortowaniu poddawane są odpady z pojemników do selektywnej zbiórki rozstawionych na mieście, selektywnego systemu odbioru suchej frakcji, suchej frakcji odpadów komunalnych z supermarketów, instytucji, szkół, spółdzielni mieszkaniowych itp. Dostarczane do sortowni odpady waży się, a następnie sortuje w kabinie wstępnej i przesiewa sitem bębnowym, dzięki któremu następuje oddzielenie brudu, piasku innych drobnych odpadów od masy odpadów, które zostaną wykorzystane jako surowce wtórne. Kolejny etap to szczegółowe sortowanie w kabinach sortowniczych. Na linii sortowniczej zainstalowane są separatory metali żelaznych i nieżelaznych, których zadaniem jest odzyskanie ze strumienia złomu stalowego i aluminium, oraz separator frakcji lekkiej, którą zwykle traktuje się jako odpad ze względu na małą zawartość metalu. Wysegregowane surowce wtórne poddaje się procesowi prasowania i belowania (butelki PET dodatkowo także procesowi perforowania). Wszystkie surowce są przechowywane w magazynach sortowni do czasu, kiedy zbierze się ich wystarczająca ilość, by je dalej przetransportować. Odzyskiwane w ten sposób w sortowni surowce wtórne osiągają czystość handlową i jednolitość w zakresie rodzaju odzyskiwanych surowców wtórnych, po czym są przekazywane recyklerom do dalszego wykorzystania. Sortownia pozwala na odzyskanie z odpadów: makulatury (w podziale na karton, magazyny ilustrowane i gazety oraz papier mix), szkła (w podziale na bezbarwne i kolorowe), metali (żelaznych i nieżelaznych), tworzyw sztucznych (w podziale na PET bezbarwny, PET kolorowy, folię i opakowania z chemii gospodarczej).

Jak zacząć segregację śmieci?

Oto bardzo proste wskazówki, co możemy zrobić już dzisiaj, by zadbać o środowisko, w którym przecież będziemy żyć my i kolejne pokolenia:

  • Kiedy idziemy na zakupy, powinniśmy pamiętać o zabraniu ze sobą ekologicznej torby wielokrotnego użytku wykonanej z lnu lub bawełny. Dzięki temu unikniemy niepraktycznych, wiecznie dziurawiących się lub rwących pod ciężarem toreb foliowych, które i tak ostatecznie wyrzucamy. Jedna torba foliowa, której używamy co najwyżej przez godzinę, rozkłada się nawet do 1000 lat!
  • Warto przyjrzeć się opakowaniom produktów, po które sięgamy. Najlepiej, aby były one wymienne (szklane i plastikowe butelki) lub z materiałów ekologicznych, takich jak tektura pochodząca z recyclingu. Wielu producentów opisuje na opakowaniach sposób, w jaki powinniśmy je utylizować.
  • Pamiętajmy, że „Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”, a „Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał.”. Dbajmy zatem o wiedzę „Jasiów” i „Małgoś”, by mieli świadomość, że do zielonego pojemnika trafia kolorowe szkło, do białego – szkło bezbarwne, do niebieskiego – papier i tektura, a do żółtego – plastik i metal (kolory pojemników w poszczególnych miastach mogą się różnić). Dziś to może być dla nich świetna zabawa, a jutro zbawienny nawyk.

Polecamy: Wiosenne porządki w wersji eko

Autor dziękuje Pani Krystynie Paluchowskiej (Rzecznikowi Prasowemu Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Krakowie) za pomoc okazaną przy pozyskiwaniu fachowych informacji do artykułu.

Tekst: Paweł Kawałek

Redakcja poleca

REKLAMA