Zakupy spożywcze - co lepiej wybierać

kobieta na zakupach fot. Fotolia
Zobacz, co wybierać podczas zakupów, by twoja dieta była lekka i przede wszystkim zdrowa!
/ 14.06.2018 14:57
kobieta na zakupach fot. Fotolia

Udko z kurczaka czy pierś z kurczaka?

Oba produkty mają swoje zalety. Jeśli jednak masz kłopoty z niskim poziomem żelaza we krwi, lepszym wyborem będzie udko kurczaka.

Pierś z kurczaka (oczywiście bez skóry) jest jednym z najchudszych mięs polecanych szczególnie dbającym o linię. Ma tylko 99 kcal w 100 g i niewiele tłuszczu. Zawiera jednak niemal połowę mniej żelaza i witaminy B2 (rybofolawiny) w porównaniu z udkiem bez skóry. Dlatego właśnie to drugie jest lepsze dla osób, które walczą z niedokrwistością.

Tuńczyk z puszki w sosie własnym czy tuńczyk z puszki w oleju?

Dla osób, które mają prawidłową wagę lepsza będzie ryba w oleju.

Tuńczyk z puszki w sosie własnym ma niewiele kalorii i sporo pełnowartościowego białka niezbędnego do budowy mięśni. Zawiera jednak znacznie mniej zdrowych nienasyconych kwasów tłuszczowych. Pod tym względem przewyższa go tuńczyk w oleju. Choć jest bardziej kaloryczny, zawiera też więcej witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, np. witaminy D (wzmacniającej kości) oraz witaminy E, która wspomaga pracę serca.

Groszek z puszki czy groszek mrożony?

Zrezygnuj z groszku z puszki, a do koszyka włóż mrożony. Dzięki temu wzbogacisz menu w cenne dla zdrowia minerały i witaminy.

Mrożenie doskonale konserwuje warzywa. Pod względem wartości odżywczej dorównują one świeżym i znacznie przewyższają te zapuszkowane. Groszek mrożony ma mniej sodu, a więcej potasu, co korzystnie wpływa na ciśnienie krwi. Zawiera też więcej witamin z grupy B (wspomagających układ nerwowy) oraz beta-karotenu dbającego o skórę.

Morele suszone ekologiczne czy morele suszone zwykłe?

Wybieraj ekologiczne suszone morele. Te zwykłe mogą wywoływać nudności i bóle głowy u alergików i osób szczególnie wrażliwych na konserwanty.

Suszone morele, najczęściej spotykane w sklepach, mają intensywną pomarańczową barwę. Zawdzięczają ją konserwowaniu dwutlenkiem siarki. Znacznie zdrowsze są morele ekologiczne (niesiarkowane) – o ciemniejszej barwie. Suszy się je tradycyjnie, bez dodatku konserwantów oraz innych środków chemicznych (dotyczy to także innych suszonych owoców).


Kawa ziarnista czy kawa mielona?

Obie mają podobne właściwości zdrowotne, które zależą także od sposobu przygotowania. Lepsza jest jednak kawa w ziarenkach.

Bariści (specjaliści od parzenia kawy) nie mają wątpliwości. Najlepszą, najbardziej aromatyczną małą czarną można przyrządzić z kawy ziarnistej, zmielonej tuż przed przyrządzeniem. Kawa mielona fabrycznie łatwo chłonie zapachy i szybko traci aromat (zwłaszcza, gdy jest nieodpowiednio przechowywana). Zdarza się też, że w jednym opakowaniu znajduje się mieszanka różnych gatunków kawy.


Jogurt „0 procent” czy jogurt tłusty?

Nawet jeśli jesteś na diecie, wybieraj jogurty pełnotłuste, rzadziej sięgaj po te odtłuszczone.

Z pozoru oba produkty różni jedynie zawartość tłuszczu i kaloryczność. Klasyczny jogurt naturalny ma o 2 g tłuszczu i o 18 kcal więcej niż ten odtłuszczony. A ponieważ tłuszcz jest nośnikiem smaku, wielu z nas bardziej odpowiada ten pierwszy, który świetnie zastępuje śmietanę. Jest on także zdrowszy, dostarcza bowiem więcej potasu (regulującego ciśnienie krwi), wapnia przyspieszającego spalanie tłuszczów, a także witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D i E).


Makaron ze zwykłej mąki czy makaron z pszenicy durum?

Wyjmij z koszyka tradycyjny makaron, wybierz ten z pszenicy durum. Może obniżać poziom cukru we krwi.

Włosi twierdzą, że najlepszy makaron to ten zrobiony z tzw. twardej pszenicy. I mają rację! Ma on niższy indeks glikemiczny (IG 58) w porównaniu z tradycyjnym (IG 70). Makaron z pszenicy durum wyróżnia się także wyższą zawartością składników mineralnych oraz błonnika. Jest więc idealny dla osób odchudzających się, a także mających podwyższony poziom cukru we krwi.

Oliwki zielone czy oliwki czarne?

Jeśli lubisz jedne i drugie, wybierz te ciemne. Zawarte w nich prozdrowotne substancje mogą chronić, np. przed chorobami serca i układu krążenia.

Pochodzą z tego samego drzewa. Różnią się jedynie stopniem dojrzałości i kolorem. Zielone zrywa się zanim dojrzeją, co sprawia, że mają gorzki posmak. Te ciemne – w pełni dojrzałe – są łagodniejsze w smaku. Jedne i drugie mają zdrowe tłuszcze, obniżające poziom cholesterolu we krwi. Ciemne mają jednak więcej przeciwutleniaczy zwalczających wolne rodniki.

Redakcja poleca

REKLAMA