Jak właściwie przechowywać żywność?

Źle przechowywana żywność nie tylko szybko robi się niesmaczna, ale też często jest niezdatna do spożycia /fot. Fotolia
Cierpisz na powtarzającą się niestrawność, zatrucia pokarmowe inne, nieprzyjemne dolegliwości? Być żywność, którą jesz była niewłaściwie przechowywana lub przeterminowana. Zobacz, jak właściwie przechowywać produkty spożywcze, by nadawały się do spożycia
/ 27.09.2016 13:53
Źle przechowywana żywność nie tylko szybko robi się niesmaczna, ale też często jest niezdatna do spożycia /fot. Fotolia

Zasada 5 dni

Produkty, które zostały już otwarte (dania gotowe, jogurty, serki) zużywaj w ciągu 5 dni od otwarcia. Po pierwsze, nie stracą na jakości, po drugie nie będą trujące. Zasada ta nie dotyczy mięsa i produktów mięsnych. Te powinny zostać zużyte w ciągu 3 dni. W jaki sposób ustalić czy przyszedł już czas na wyrzucenie naszych ukochanych klopsików? Wkładaj nową żywność z tyłu lodówki, w ten sposób potrawy starsze będą bliżej twojego wzroku. Jeśli, mimo to masz problem z zapamiętaniem daty otwarcia danego produktu, możesz nakleić na niego specjalną kartkę z datą włożenia do lodówki.

Zobacz też:Ile cukru mają słodkie napoje?

Ratujemy resztki

Jeśli z jakiś powodów nie uda ci się zużyć otwartych produktów przed upływem 5 dni – wyrzuć je. Oczywiście, zasada ta nie dotyczy napojów, musztardy, keczupu i innych produktów, które mogą postać w lodówce dłużej. Do tej grupy nie zaliczają się resztki z obiadu, ugotowany ryż. Nie jest też dobrym pomysłem jedzenie przeterminowanych jajek, nabiału ryb, owoców morza, mięsa – białko to doskonała pożywka dla grzybów i bakterii.

Bezwzględnie wyrzuć!

Na poważne konsekwencje zdrowotne może narazić nas jedzenie przeterminowanych konserw. Zawarty w nich jad kiełbasiany, który w ciężkich przypadkach może doprowadzić do śmierci. Nadgniłe owoce można trochę okroić, spleśniałe należy wyrzucić.

Pleśń jest rakotwórcza, a pochodzące z niej mykotoksyny mogą wnikać znacznie w głąb jedzenia. Dlatego, nawet po okrojeniu, spleśniałe owoce i warzywa to posiłek „podwyższonego ryzyka”. 

Jak najszybciej należy pozbyć się też produktów w uszkodzonych opakowaniach, wybrzuszonym wieczkiem, czy innymi cechami, które budzą nasz niepokój.

Mrożonki

Nie rozmrażaj produktów bez potrzeby. Lodówka nie zabija bakterii, jedynie chroni przed ich namnażaniem. Jeśli często wyjmujemy żywność z chłodziarki lub zamrażalnika i niepotrzebnie narażamy ją na podgrzanie, na powierzchni jedzenia zaczynają mnożyć się bakterie i grzyby. Im żywność starsza i przechowywana w bardziej „ekstremalnych warunkach”, tym bardziej narażona na zepsucie. W sprzyjających warunkach jedna bakteria w ciągu 7 godzin może namnożyć się do 7 milionów. Dlatego, nie trzymaj żywności takiej jak mięso, ryby, jaja poza lodówką dłużej niż 4 godziny. Żywność mrożoną możemy przechowywać nawet kilka miesięcy, o ile jest właściwie zabezpieczona, tj. była prawidłowo zamrożona, nie była rozmrażana i przez cały czas trzymano ją w odpowiedniej temperaturze. Niestety, w żadnym sklepie nikt nie da nam 100% gwarancji, że tak właśnie było w przypadku kupowanych przez nas mrożonek.

Zobacz też:Najbardziej niezdrowe jedzenie

Lodówkowa logistyka

Najniższa temperatura w lodówce panuje na dolnej półce, powyżej pojemników na warzywa. To dobre miejsce na najbardziej wrażliwe na zepsucie produkty. W szufladach poniżej ostatniej półki możemy przechowywać warzywa - temperatura 10°C jest wystarczająca dla produktów delikatnych, które mogłyby zostać uszkodzone pod wpływem zimna. Na drzwiach lodówki przechowuj napoje i artykuły, które nie wymagają silnego chłodzenia.

Życie po życiu – żywność przeterminowana

Czy jedzenie przeterminowanej żywności jest bezpieczne? – wszystko zależy od rodzaju, czasu i sposobu przechowywania danego produktu. Jeśli przeterminowane jedzenie było przez cały czas w lodówce (w praktyce w temperaturze około 5 stopni), nie należy do grupy ryzyka (mięso, nabiał, makarony itp.) i zachowało swoje parametry (smak, zapach, konsystencja), to zjedzenie go nie powinno wyrządzić nam krzywdy. Ale spożywanie produktów tego rodzaju to ostateczność, której lepiej unikać.

Redakcja poleca

REKLAMA