1. Brak snu
Jeśli w ciągu doby nie udaje ci się wygospodarować 8 godzin na sen, możesz być pewna, że już zaczęłaś przybierać na wadze. Jak to możliwe? Otóż niewyspanie równa się zły nastrój, a zły nastrój równa się podjadanie. Dodatkowo twój mózg wysyła w ciągu dnia sygnały, że brak mu energii, co potęguje apetyt np. na słodycze.
2. Ciągły stres
Stres podnosi poziom kortyzolu - hormonu, który sprzyja odkładaniu tkanki tłuszczowej szczególnie w okolicy brzucha. Dlatego zanim twoje nerwy wymkną się spod kontroli, pomyśl nie tylko o zdrowiu psychicznym, ale i wyglądzie. Przecież każda nas chce mieć płaski brzuch!
3. Nieregularne posiłki
To prosta droga do nadwagi. Jeśli nie jadasz regularnie (co najmniej 4 posiłków dziennie!), totalnie rozregulowujesz swój metabolizm. Organizm nauczony długich przerw w jedzeniu zaczyna magazynować tłuszcz, a to oznacza coraz wyższe wartości na wadze...
4. Produkty o wysokim IG
Twoja dieta obfituje w pszenne bułki, makarony, gotowane warzywa, tłuste mięso i produkty wysokoprzetworzone? Stop! Produkty o wysokim indeksie glikemicznym to nie tylko bomby kaloryczne, ale i jedzenie, którym się... nie najadasz. Bo za chwilę jesteś znowu głodna. I fundujesz komórkom tłuszczowym kolejną porcję jedzenia.
5. Brak ruchu
Nic tak nie przyspiesza metabolizmu, jak regularny trening. I nie chodzi tu tylko o spalanie kalorii w trakcie ćwiczeń! Ruch wyzwala w organizmie wydzielanie hormonu szczęścia, który "usypia" nasz głód. Po treningu jesteś podekscytowana, a twój organizm jeszcze przez kilka godzin w przyspieszonym tempie spala kalorie. A co, jeśli tego ruchu brak? No cóż, nici ze spalania tłuszczu:(
6. Wahania hormonalne
Niestety kobiecy cykl sprawia, że jest nam znacznie trudniej schudnąć niż mężczyznom. Problemy z hormonami, zmiany ich poziomów w ciągu miesiąca, to główny powód tycia. Niestety coraz częściej zdarza się, że wydzielanie ich przez nasz organizm wymyka się spod kontroli - dlatego pamiętaj o regularnych badaniach krwi!
7. Zbyt płytki oddech
Możesz nie zdawać sobie z tego sprawy, ale głębokie wdechy i wydechy przyspieszają odchudzanie i jednocześnie poprawiają samopoczucie! W sytuacji, gdy twój oddech jest zbyt płytki, mózg wysyła sygnał o zwiększeniu produkcji kortyzolu i adrenaliny. Co to oznacza? Oznacza to, że płytki oddech stresuje ciało. A stres powoduje tycie.
8. Zbyt szybkie jedzenie
Pewnie wiesz o tym, że im wolniej jesz, tym mniejszą porcją się najadasz. Tylko jak to wygląda w praktyce? W praktyce często nie mamy czasu na posiłek, jemy w biegu lub - co gorsze - w ogóle rezygnujemy z posiłku. A im szybciej jesz, tym bardziej bezmyślnie komponujesz posiłki, zjadasz większą porcję i przy okazji skazujesz samą siebie na wzdęcia.