Opracowywany przez Parlamentarną Grupę ds. Rozwoju Komunikacji i Turystyki Rowerowej wraz z rowerzystami z ogólnopolskiej sieci organizacji rowerowych "Miasta dla Rowerów" projekt zakłada zmianę kilku kontrowersyjnych przepisów. Rozszerzone zostaną niektóre definicje, zmieni się też kilka istotnych zasady poruszania się po naszych drogach. Poprawki mają ułatwić życie rowerzystom i, przede wszystkim, poprawić ich bezpieczeństwo. Projekt trafił do laski marszałkowskiej już w styczniu.
"Nowe" definicje
Pierwszą ważną zmianą jest uznanie pojazdu z małym napędem elektrycznym za rower. Dzięki temu rowery elektryczne będą mogły równoprawnie poruszać się m.in. po drogach i ścieżkach rowerowych:
- […] Za rower uważa się również taki pojazd wyposażony w pomocniczy napęd elektryczny o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250W, zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48V, odłączany automatycznie po przekroczeniu prędkości 25 km/godz […]
Doprecyzowane zostały definicje „drogi rowerowej”, „pasa rowerowego” czy „śluzy rowerowej”. W nowym projekcie definicje te brzmią następująco:
- "Droga dla rowerów": droga lub część drogi oddzielona strukturalnie od jej innych części przeznaczona do ruchu rowerów, oznaczona odpowiednimi znakami drogowymi;
- "Pas (kontrapas) rowerowy": jednokierunkowy pas ruchu wyznaczony w jezdni przeznaczony do ruchu rowerów jednośladowych i oznaczony oznakowaniem poziomym;
- "Śluza rowerowa": część jezdni na wlocie skrzyżowania na całej szerokości pasa ruchu przeznaczoną do zatrzymania rowerów w celu zmiany kierunku jazdy lub ustąpienia pierwszeństwa, w tym oczekiwania na zmianę świateł na skrzyżowaniu.
Ten ostatni zapis funkcjonuje już w większości krajów Europy, gdzie znacznie wpływa na poprawę bezpieczeństwa na skrzyżowaniach. Dzięki niemu rowerzyści są dużo bardziej widoczni podczas ruszania na krzyżówkach, zwłaszcza przy skrętach w lewo.
Zmiany organizacji ruchu
Najważniejsze zmiany dotyczą jednak pierwszeństwa przejazdu rowerzystów na skrzyżowaniach i możliwości wyprzedzania innych uczestników ruchu z prawej strony. O ten ostatni zapis środowiska cyklistów walczą nieprzerwanie od lat. Chodzi przede wszystkim o sytuacje w dużych, zakorkowanych miastach:
- kierujący rowerem jednośladowym może wyprzedzać pojazdy z ich prawej strony.
- kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe.
- kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie rowerowym lub drodze dla rowerów stanowiących część drogi, którą opuszcza.
Pierwszy i drugi podpunkt gwarantują swego rodzaju równouprawnienie dla pojazdów znajdujących się na skrzyżowaniu. Do tej pory rowerzysta jadący na wprost po jezdni, pasie rowerowym czy drodze rowerowej nie miał pierwszeństwa przed pojazdem skręcającym! Usunięty zostanie również zapis mówiący o tym, że wjeżdżanie na ulicę z drogi rowerowej traktowane jest jako włączanie się do ruchu.
Pozornie ten zapis mógłby wydawać się nieistotny gdyby nie fakt, że pojazd włączający się do ruchu z definicji musi ustąpić pierwszeństwa innym pojazdom znajdującym się na ulicy. Ten i inne przykłady dyskryminacji cyklistów mają w końcu zniknąć z ustawy.
Zobacz też : Jak chronić się przed urazami
Koniec dyskryminacji na drogach
Poprawie bezpieczeństwa rowerzystów będą służyć dwie kolejne zmiany. Pierwsza, niezwykle istotna, przez dopisanie jednego przymiotnika zmienia brzmienie bardzo kontrowersyjnego dotąd przepisu:
- kierujący pojazdem zaprzęgowym, rowerem, motorowerem, wózkiem ręcznym oraz osoba prowadząca pojazd napędzany silnikiem są obowiązani poruszać się po utwardzonym poboczu
Druga zmiana dotyczy skrzyżowania o ruchu okrężnym, czyli popularnego ronda:
- na skrzyżowaniu typu rondo kierujący rowerem może poruszać się środkiem pasa ruchu, jeśli nie wyznaczono na jezdni ronda pasów dla rowerów.
W myśl obecnych przepisów rowerzysta na rondzie musi trzymać się zawsze prawej strony. Prowokowało to bardzo niebezpieczne sytuacje, gdy przykładowo znajdujący się obok nas pojazd chciał zjechać z ronda.
Zobacz też : Planowane zmiany w ustawie PoRD - cz. 2
