Stresu nie da się uniknąć. To pewne. W różny sposób staramy się go rozładować: wyżywamy się na innych, przesuwamy meble, rzucamy czym popadnie, rzucamy się na jedzenie. Ten ostatni sposób jest łatwy (jedzenie jest zwykle na wyciągnięcie ręki) i przyjemny. Rzecz w tym, że choć zajadanie smutków daje chwilową ulgę, jednak kiedy zdajesz sobie sprawę, że znowu pochłonęłaś za dużo jedzenia, ogarniają cię wyrzuty sumienia, a dobry nastrój pryska. Jak przerwać to błędne koło?
Miej pod ręką to, co zdrowe
Na pewno nie pomoże powtarzanie sobie, że nie możesz się objadać. Ciągłe wypieranie myśli o jedzeniu sprawia, że myślisz tylko o nim i trudniej jest ci się powstrzymać. Koniecznie więc usuń z zasięgu ręki i wzroku wszystkie kaloryczne przekąski. Świadomość, że twoje ulubione chipsy czy orzeszki leżą gdzieś w pobliżu, może skłonić cię do podjadania. Przecież znasz siebie: nawet jeśli masz w kuchni mnóstwo apetycznych warzyw, chętniej sięgniesz po słone paluszki niż po marchewkę, prawda?
Zobacz jak opanować stres:
Ćwicz zamiast jeść
Gdy czujesz, że emocje biorą górę i coś byś zjadła, jak najszybciej zajmij czymś umysł i ciało. Najlepiej aktywnością fizyczną. Szybki marsz, jogging, jazda na rowerze, skakanie na skakance, trzepanie dywanów, czy nawet wspomniane przesuwanie mebli pozwalają rozładować nagromadzoną w ciele negatywną energię. W dodatku podczas ruchu organizm wytwarza substancje przeciwbólowe i relaksujące, które dają odprężenie i ułatwiają zasypianie po nerwowym dniu.
Nie żałuj więc czasu na ćwiczenia – to inwestycja nie tylko w zdrowie fizyczne, ale i w lepsze samopoczucie. I nie wykręcaj się brakiem czasu! Nawet jeśli właśnie siedzisz przy biurku, możesz poćwiczyć ze ściskaczem – gumowym kołem do ściskania w dłoniach. Co prawda nie jest to typowa aktywność fizyczna, ale na pewno lepsze to niż sięganie co trochę po kolejną kostkę czekolady schowanej w szufladzie biurka.
Zobacz też: Ukryte kalorie, czyli uważaj na produkty light!
Rozmawiaj
Pomóc ci może też rozmowa z bliską osobą. Wyrzucenie z siebie przykrych myśli, podzielenie się nimi z kimś życzliwym, pozwoli ci zdystansować się do zaprzątającego ci głowę problemu i uwolnić od przykrych konsekwencji tłumienia w sobie negatywnych uczuć.
Czasem problem zajadania emocji może być tak nasilony, że utrudnia normalne funkcjonowanie. Jeśli czujesz, że sobie z tym nie radzisz (notorycznie się objadasz, twoja masa ciała stale rośnie albo prowokujesz wymioty) koniecznie zwróć się do psychologa lub terapeuty, bo mogą to być objawy kompulsywnego objadania się czy skłonności bulimicznych. Można z nimi skutecznie walczyć z pomocą specjalisty.
Zobacz też: Jak schudnąć bez stosowania diety?