Czy stosowanie diety ma sens?

Chore na bulimię mają nie tylko jeden nierealny cel, lecz kilka, a ich realizacja jest niemożliwa lub cele wzajemnie się wykluczają/ fot. Fotolia
Wiele kobiet bardzo chce schudnąć. W tym celu stosują różne diety, jednak efekt rzadko jest zadowalający. Dzieje się tak ze względu na mechanizm magazynowania tłuszczu działający w ludzkim organizmie. Czy wobec tego stosowanie diety ma w ogóle sens?
/ 01.06.2012 11:23
Chore na bulimię mają nie tylko jeden nierealny cel, lecz kilka, a ich realizacja jest niemożliwa lub cele wzajemnie się wykluczają/ fot. Fotolia

Magazynowanie tłuszczu

Kiedy jesz pokarm, który zawiera tłuszcz, to równie dobrze mogłabyś wpakować ten tłuszcz do strzykawki i wstrzyknąć go sobie w brzuch albo w uda. Gram zjedzonego tłuszczu to gram zmagazynowany w twoim organizmie. Ponadto, kiedy zjadasz więcej kalorii, niż potrzebujesz danego dnia, to choćby ich źródłem były białka (ryby, kurczak, wołowina, tofu) albo węglowodany (chleb, owoce, warzywa, cukier), nadmiar i tak zostanie przekształcony w tłuszcz i zmagazynowany w organizmie.

Czy magazynowanie tłuszczu zależy od wieku?

Wielu ekspertów jest zgodnych, że do 25. roku życia nasz organizm gromadzi taką ilość tłuszczu, którą ciało intuicyjnie identyfikuje jako swój najniższy dopuszczalny poziom zasobów tej substancji. Organizm jest zaprogramowany, by każdego roku nieznacznie podwyższać ten poziom. Tempo tego wzrostu jest przed trzydziestką i w pierwszych latach po jej przekroczeniu tak niskie, że zwykle nie zdajemy sobie z niego sprawy - aż do momentu, kiedy mniej więcej 10 lat później dostajemy zaproszenie na spotkanie klasowe.

Gromadzenie tłuszczu jest nieodłączną cechą ludzkiej natury. Ale mechanizm akumulacji wykonuje swoją pracę aż za dobrze, bo nie ustaje w zwiększaniu odsetka magazynowanej tkanki tłuszczowej, która przyrasta rok za rokiem. A skala tego wzrostu zdaje się nabierać rozmachu, w miarę jak przybywa nam lat. Nawet kiedy przydarzy Ci się rok, kiedy stres albo choroba uniemożliwią zwykły przyrost zapasów tłuszczu, mechanizm akumulacji postara się to nadrobić, wskutek czego przez kolejny rok albo dwa będziesz miała lepszy apetyt niż normalnie. Możesz się do woli oburzać na tę niesprawiedliwość, ale mechanizm akumulacji nie pójdzie na żadne ustępstwa, po prostu odłoży w Twoim organizmie kolejną porcję tłuszczu.

Ale jest nadzieja. Wielu osobom udało się obniżyć swój współczynnik akumulacji przy pomocy ćwiczeń.

Zobacz też: Psychologia diety, czyli jak uniknąć podjadania?

Dlaczego diety nie działają?

Nie ma wątpliwości, że jesteśmy w stanie zmniejszyć ilość konsumowanych pokarmów na całe dni, tygodnie, a nawet miesiące po to, by obniżyć zawartość tłuszczu w ciałach i zrzucić wagę. Jest to forma głodzenia się, a mechanizm akumulacji ma długą pamięć. Powiedzmy, że w ciągu dwóch miesięcy poprzedzających spotkanie klasowe uda ci się zrzucić 5 kg. Następnie, kiedy dieta dobiegnie końca, pojawi się u Ciebie odruch obrony przed zagłodzeniem: nastąpi lekkie zaostrzenie apetytu i nasilenie głodu, które będzie trwało całymi tygodniami i miesiącami, aż ilość tłuszczu odłożonego w Twoim organizmie przekroczy poziom sprzed początku diety. Tak wyglądają fakty. Większość osób, które pozbywają się tłuszczu przy pomocy diet, w ciągu kilku miesięcy od ich zakończenia przybiera na wadze o więcej kilogramów, niż udało im się zrzucić.

Zobacz też: Jak eliminować produkty wysokotłuszczowe?

Fragment pochodzi z książki "Bieganie i odchudzanie dla kobiet. Zdrowa i piękna każdego dnia", Jeff Galloway, Barbara Galloway (Wydawnictwo Septem 2012). Tytuł, lid i śródtytuły pochodzą od redakcji.

Redakcja poleca

REKLAMA