Brak kontroli nad apetytem - 5 najczęstszych sytuacji

Brak kontroli nad apetytem - 5 najczęstszych sytuacji fot. Fotolia
By walczyć z wrogiem, najpierw musisz go dobrze poznać. Sprawdź, w jakich sytuacjach najczęściej dopadają cię ataki głodu!
Agata Bernaciak / 06.06.2016 05:27
Brak kontroli nad apetytem - 5 najczęstszych sytuacji fot. Fotolia

1. W trakcie zakupów w centrum handlowym

Która z nas po zakupach nie ląduje na obiedzie w popularnym fast-foodzie w centrum handlowym? Długie, wyczerpujące chodzenie po sklepach sprawia, że szybko dopada nas głód...

Jak temu zapobiec? Bierz ze sobą z domu dietetyczny prowiant! Choć brzmi to nieco dziwnie, naprawdę działa!

2. Wieczorem podczas oglądania telewizji

Wiele z nas jest przyzwyczajonych do jedzenia posiłków przed telewizorem. A lubimy to tym bardziej, że właśnie wtedy mamy w końcu chwilę na odpoczynek po długim, wyczerpującym dniu.

Jak temu zapobiec? Absolutnie nie włączaj TV w trakcie posiłku! Zamiast tego włącz radio i jedz w ciszy, nie wychodząc z kuchni. Przenoszenie się z talerzem na kanapę zawsze skutkuje braniem dokładki.

3. W czasie imprezy

Wychodzisz na spotkanie ze znajomymi i nie możesz odmówić sobie spróbowania tych wszystkich pyszności, które zaserwował gospodarz? Niestety alkohol wzmaga apetyt, a jedzenie w fajnym towarzystwie to dla nas dodatkowa zachęta...

Jak temu zapobiec? Przed imprezą najedz się w domu. Gwarantujemy, że obiad zjedzony tuż przed wyjściem skutecznie odciągnie cię od tych wszystkich pyszności. I zrezygnuj z picia alkoholu!

4. W pracy

Jeśli pracujesz w biurze, twoją zmorą na pewno są smakołyki przynoszone przez koleżanki, a także podjadanie ciastek do kawy. W pracy jemy często nie z głodu, ale... z nudów!

Jak temu zapobiec? Usuń wszelkie zapasy, które znajdują się w twoim biurku i umów się z koleżankami na przynoszenie smakołyków w wersji light. W końcu w ciągu 8h i tak powinnyście coś jeść, więc zacznijcie od sałatek i owocowych smoothies.

5. Na urlopie

Każda z nas wyjeżdżając na wczasy za granicę wraca z nadbagażem w postaci kolejnej fałdki na brzuchu. Dlaczego? Bo na urlopie pozwalamy sobie na więcej. A stresy dnia codziennego odbijamy smakołykami serwowanymi przez kelnerów i alkoholem.

Jak temu zapobiec? Nie wykupuj opcji all-inclusive. To właśnie ona jest winna dodatkowym kg! Zamiast 5 posiłków dziennie, zdecyduj się na śniadania i obiady. Kolację niech zaś stanowią owoce, które kupisz naprawdę za niewielkie pieniądze.

Dowiedz się więcej:

Redakcja poleca

REKLAMA