17 sposobów na małe oszustwa w diecie

kobieta, bikini, piersi, włosy
Aby schudnąć i utrzymać wagę, Nie musisz być zawsze na rygorystycznej diecie
/ 23.02.2012 09:39
kobieta, bikini, piersi, włosy
Na pewno podstawowe zasady diety znasz bardzo dobrze: pięć regularnych posiłków dziennie, bogatych w białko i błonnik.

Duża ilość systematycznie wypijanej wody. Ograniczenie węglowodanów, a nawet rezygnowanie z nich wieczorem. Jak długo można wytrzymać, nie jedząc ukochanych ciastek i ulubionych potraw, które zaprzeczają idei odchudzania? Mamy dobrą wiadomość dla odchudzających się dziewczyn: w każdej diecie znajdzie się miejsce nawet na słodycze! Tak twierdzą specjaliści, którzy na co dzień zawodowo zajmują się odchudzaniem. „W racjonalnym sposobie żywienia obok zdrowych produktów znajdują się produkty niezdrowe, które też tworzą dietę.

Jeśli zjemy całą paczkę ciastek, bo akurat szef nas zestresował, to po tym posiłku naprawdę nic się nie stanie. Następnego dnia nie obudzimy się z grubszą warstwą tłuszczu na biodrach!” – przekonuje Tomek Brzózka, trener osobisty. Oczywiście pod warunkiem, że w następnym posiłku ograniczymy węglowodany (bo przecież zjedliśmy ich już mnóstwo w ciastkach).

Pamiętaj, że łatwo wpaść w pułapkę żywieniową. Na początku możesz zjadać jedną pyszną tartę owocową w tygodniu, a gdy zobaczysz, że nie ma ona żadnego wpływu na twoją wagę, zaczniesz sięgać po nią coraz częściej. Zanim zauważysz, wejdzie ona na stałe do twojego menu i sprawi, że dieta nie przyniesie żadnych efektów. Dlatego pamiętaj o konsekwencji. Dzięki naszym poradom dowiesz się, jak zminimalizować swój apetyt na zakazane smakołyki lub jak je jeść, żeby zamiast zbędnych kilogramów przynosiły same korzyści.

Nie oszukuj na starcie
Masz sporą nadwagę (powyżej 10 kg) i dopiero zaczynasz dietę? Z „oszukiwaniem” poczekaj przynajmniej miesiąc. Najpierw przyzwyczaj organizm do systematycznych posiłków (to „podkręci” twój metabolizm) i zacznij tracić na wadze. Po kilku tygodniach rygorystycznej diety przemiana materii zacznie zwalniać. Wtedy zjedz coś, co nie powinno się znaleźć w twoim menu, a metabolizm znowu się przyspieszy.

Pilnuj pór posiłków
W pracy łatwo zapomnieć o przekąsce. Przerwa między lunchem a wczesną kolacją w domu jest jednak zbyt długa i często wzmaga chęć na niezdrowe przekąski wieczorem. Aby jej zapobiec, najpóźniej trzy godziny po obiedzie zjadaj mały podwieczorek (np. sałatę z tuńczykiem i pomidorem).

Walcz ze stresem
Gdy nie jesteś podenerwowana, jesz mądrzej. Zdarza się, że żucie i chrupanie pomaga ci rozładować stres? Z pierwszym nawykiem łatwo dasz sobie radę – wystar-czy guma do żucia bez cukru (zawiera bardzo mało kalorii). Z chrupaniem jest nieco gorzej. Jeśli jesteś w kryzysowej sytuacji, chrup zblanszowane różyczki brokułów lub kalafiora. Fankom słonych przekąsek polecamy chipsy warzywne bez tłuszczu lub kapustę kiszoną.

Nie omijaj innych posiłków
Jeśli zjesz coś niedozwolonego, nie głódź się przez resztę dnia! Zachowaj stały rytm posiłków, żeby nie spowalniać przemiany materii, ale ogranicz w nich węglowodany. Tego dnia jedz głównie chude mięso i warzywa.

Wysypiaj się
Niewyspani mają większą ochotę na słodycze i tłuste przekąski. To skutek podwyższonego kortyzolu, który jest tzw. hormonem stresu. Minimum snu to 7,5 godziny dziennie. Wyśpisz się, jeśli nie będziesz piła alkoholu 3 godziny przed snem.

Jedz od razu po wstaniu z łóżka
Porzuć zwyczaj wypijania filiżanki kawy na czczo. Rano twój organizm niecierpliwie czeka na pierwszy posiłek. Jeśli śniadanie zjesz w ciągu pół godziny po obudzeniu, wieczorem twój apetyt będzie zdecydowanie mniejszy. Aby go poskromić, ważne też jest to, co zjadasz na śniadanie. O tej porze potrzebujesz energetycznej porcji białka i złożonych węglowodanów. Może nią być filiżanka owsianki z chudym jogurtem i owocem.

Wybieraj ryby
Według ostatnich badań tłuste ryby morskie obfite w nasycone kwasy tłuszczowe (np. łosoś) zmniejszają apetyt na niezdrowe potrawy smażone w głębokim tłuszczu (m.in. frytki). Włącz je koniecznie do swojego menu.

Jeśli już grzeszysz...
Rób to świadomie, z przyjemnością i nie miej wyrzutów sumienia! Gdy przez długi czas jesz niskokaloryczne i niskowęglowodanowe posiłki, organizm przestawia się na „tryb oszczędnościowy”. Przestają się wydzielać niektóre hormony, odpowiedzialne za dotychczasowe (dość szybkie) tempo chudnięcia. Po wysokokalorycznym, tłustym i słodkim posiłku „leniwe” hormony wracają do pracy! Organizm zaczyna pracować na wyższych obrotach. Ale uważaj! Pozwalaj sobie na takie zachowania raz, maksymalnie dwa razy w tygodniu i pamiętaj, że na drugi dzień będziesz dużo bardziej głodna niż dotychczas.

Jedz przed południem
Najwięcej kalorii organizm potrzebuje (i spala) w pierwszej połowie dnia, więc jeśli masz ochotę na niedozwolone danie, zjedz je do godziny 14. Dzięki temu przed snem nie będziesz czuła ciężkości w żołądku i na pewno się wyśpisz.

Na imprezie Możesz pozwolić sobie na małe co nieco.
Nie jedz natomiast nic ciężkiego dzień przed imprezą. Jeśli do tej pory byłaś na diecie, twój organizm zatrzyma wodę. Skutek? Nawet 2 kg więcej i... przyciasna sukienka.

Wspomagające tabletki
Podczas tłustego posiłku możesz sięgnąć po suplementy diety, które ograniczają ilość wchłanianego tłuszczu z pożywienia. Pamiętaj jednak, że same tabletki nie załatwią sprawy, jednak w połączeniu z dietą i regularnym treningiem możesz osiągnąć wymarzony efekt. Sięgnij po suplementy, które pomagają spalić tkankę tłuszczową i jednocześnie oszczędzić zasoby tkanki mięśniowej. Takie działanie ma m.in. sprzężony kwas linolowy, dostępny np. pod nazwą Bio-C.L.A z zieloną herbatą.

Tłuszcz lepszy niż cukier
Tłuste jedzenie może przynieść sylwetce korzyści. Zwłaszcza jeśli w jednym produkcie tłuszcz występuje w podobnej proporcji z białkiem (tak jest w jajkach, serach, orzechach). Dzięki zawartości tłuszczu białko wchłania się wolniej i mięśnie są długotrwale zaopa-trywane w aminokwasy. Na takie małe przekąski możesz więc okazjonalnie pozwalać sobie wieczorem (np. podczas kolacji ze znajomymi).

Na początek: sałata
Umówiłaś się na obiad z przyjaciółmi? Zanim zamówisz wysokokaloryczne danie, na przystawkę wybierz miks sałat z dodatkiem innych warzyw. Badania wykazały, że osoby, które jedzą sałatkę zawierającą 100 kcal (same warzywa, bez pełnotłustego dressingu czy grzanek), zjadają potem mniejszy posiłek główny.

Jedz smacznie
Trudno zachować dietę, gdy w twoim menu znajdują się potrawy, których nie lubisz. Dietetyczne jedzenie naprawdę może być smaczne! Prosty przykład: jeśli lubisz ziemniaki, zjadaj dwa na obiad. Nie musisz rezygnować z makaronu i ryżu, wystarczy, że sięgniesz po ich pełnoziarniste odpowiedniki. Próbuj nowych rzeczy i udoskonalaj swoją dietę, tak aby posiłki sprawiały ci przyjemność. Wtedy niedozwolone jedzenie nie będzie już takie kuszące.

Masz ochotę na alkohol?
Drinki są kaloryczne i wzmagają apetyt. Najlepiej jeśli na początku posiłku zamówisz wodę, a pod koniec wino lub ulubionego drinka (wtedy twój apetyt będzie już częściowo zaspokojony).

Pij bardzo dużo wody
Gdziekolwiek jesteś: w domu, w restauracji, na imprezie, zawsze proś o dolewkę wody. Żeby błonnik działał w przewodzie pokarmowym jak miotełka (i tym samym regulował przemianę materii), musi napęcznieć. Woda jest do tego niezbędna.

Grzesz z umiarem
W restauracji wybieraj jedno ulubione danie. Jeśli decydujesz się na makaron, zrezygnuj z zupy, przystawki i deseru. Nie jedz też pieczywa z oliwą, podawanego przed przystawkami.

Redakcja poleca

REKLAMA