12 dietetycznych mitów
Podczas odchudzania chcemy, aby wszystko odbyło się szybko i bez specjalnych wyrzeczeń. Uważajmy jednak na dietetyczne pułapki!
To pozorny sojusznik! Wprawdzie przy piciu alkoholu lepiej się je, ale za to znacznie gorzej się trawi. Szczególnie jeśli pijesz wieczorem, kiedy metabolizm zwalnia tempo. Sprzyja to powstawaniu zapasów tłuszczu.
Zdania są podzielone. Niektórzy dietetycy zalecają suszone owoce w dietach odchudzających, inni zwracają uwagę na to, że owszem są zdrowe, ale tuczące! Orzechy i suszone owoce są wprawdzie bogate w błonnik, ale mają także mnóstwo kalorii. Odparowanie wody z owoców w trakcie suszenia sprawia, że pozostaje w nich bardzo dużo cukru. Orzechy z kolei to bogate źródło tłuszczu.
W zasadzie tak, bo jadamy ich za dużo, ale jednocześnie nie możemy całkowicie wyeliminować ich z jadłospisu, bo pokrywają 20% naszego dziennego zapotrzebowania na kalorie. Niektóre rodzaje tłuszczów są niezbędne do właściwego funkcjonowania organizmu.
W zasadzie tak, ale nie wszystkie. Bez ograniczeń można zajadać się owocami z małą zawartością cukru (maliny, truskawki). Słodkie (gruszki, czereśnie, winogrona) trzeba jeść z umiarem.
Niestety, nie. Taka dieta nie tylko nam nie pomaga, ale wręcz szkodzi. Rozłożenie tłuszczu zachodzi tylko w obecności węglowodanów. Bez ich udziału dochodzi do zwiększonej produkcji tzw. ciał ketonowych, co w efekcie prowadzi do mdłości, zmęczenia, apatii.
To zależy, co podjadasz! Jeżeli są to słodycze lub wysokokaloryczne przekąski, cała dieta na nic. Podjadane w rozsądnych ilościach owoce i warzywa nie zaszkodzą, a pomogą w utrzymaniu reżimu diety.
Nie zawsze i nie każdym! Wołowy gulasz to nie najlepsza potrawa podczas diety, ale szlachetne odmiany czerwonego mięsa (polędwica wołowa czy jagnięcina) są zdrowym i cennym urozmaiceniem naszej diety. Grillowana pierś kurczaka jest jak najbardziej dietetyczna, ale już kurczak pieczony ze skórką to prawdziwa bomba kaloryczna!
To małe nieporozumienie. Warzywa rzeczywiście mają mało kalorii, ale prawdziwą pułapką kaloryczną są sosy. Łyżka majonezu to 130 kcal, oliwy – 160. Jeżeli chcemy jeść sałatki, sosy trzeba zdecydowanie „odchudzić”. Wystarczy majonez lub śmietanę zastąpić jogurtem naturalnym, żeby sałatka stała się mniej kalorycznym elementem naszej diety.
To pomocnicy, a nie zastępcy! Nie ma cudownych tabletek, które odchudzają. Te preparaty, owszem, pobudzają przemianę materii. Jednak w pozbyciu się zapasów tłuszczyku pomogą tylko wtedy, gdy wesprzesz ich działanie odpowiednią dietą oraz aktywnością fizyczną.
Myślenie błędne i szkodliwe! Nadmiar białka zakłóca metabolizm organizmu. Może to mieć bardzo poważne konsekwencje zdrowotne (np. powiększone nerki i wątroba).
Redakcja poleca
