Fot. Fotolia
1. Niskokaloryczne diety odbierają dobry nastrój
Czy ty również będąc na diecie niskokalorycznej, kiedy odmawiasz sobie wszelkich pyszności, nie masz humoru i wszystko cię drażni? To najprawdopodobniej niski poziom cukru we krwi sprawia, że czujesz się przygnębiona. W dodatku denerwuje cię także to, że wszystko, na co masz ochotę posiada... kalorie. W efekcie z wielu rzeczy musisz zrezygnować.
2. Dieta niskokaloryczna = efekt jo-jo
Zakres kaloryczny większości niskokalorycznych diet oscyluje poniżej granicy PPM, czyli podstawowej przemiany materii. Nie dość, że taki sposób odżywiania jest absolutnie niewskazany, a wręcz niezdrowy - po zakończeniu kuracji odchudzającej zrzucone kilogramy wracają, nierzadko z nawiązką. Dlaczego tak się dzieje? Otóż przedłużająca się głodówka – bo inaczej tego nazwać nie można – wyniszcza organizm, a to z kolei sprawia, że szybko przestajemy trzymać się jej zaleceń.
Głód wszystkiego, co zakazane dopada ze zdwojoną siłą, jemy o wiele więcej, niż potrzebujemy, w dodatku organizm nauczony doświadczeniem magazynuje co tylko zdoła pozyskać – w postaci tkanki tłuszczowej.
Aby uniknąć efektu jo-jo po niskokalorycznej diecie należy wychodzić z niej stopniowo, dodając 100 kcal. tygodniowo. Dla organizmu nie będzie to szokiem, istnieje więc szansa, że dostarczone kalorie będzie na bieżąco wydatkował.
Zobacz także: Jak schudnąć i nie zwariować?
3. Drakońska dieta utrwala złe nawyki żywieniowe
Nierozsądna dieta nie uczy właściwych nawyków żywieniowych, przez co utrwala te niezdrowe.
Twórcy niektórych programów diet niskokalorycznych zalecają, by pomijać śniadania (ewentualnie wypić czarną kawę), a także nie jeść niczego po godzinie 18.00. Nie jest to zdrowe, w dodatku, kiedy ju zdecydujemy zakończyć dietę, trudno będzie się "przestawić".
4. Szybka utrata wagi nie jest zdrowa
W pierwszych dniach diety niskokalorycznej waga będzie spadać jak szalona – to jednak tylko woda i zalegające w jelitach resztki. Organizm oczyszcza się, ale wcale nie traci tłuszczu. W dodatku długotrwałe prowadzenie niskokalorycznej diety nie jest zdrowe dla organizmu – pozbawia go składników, jakie czerpać powinien z szerokiej gamy produktów, na których opiera się dobrze zbilansowana dieta.
5. Pogarsza się metabolizm
Mimo, że przez pewien czas będziesz chudła dostarczając sobie 1000 kalorii, to już przy 1500 kcal zaczniesz tyć... chociaż 1500 kcal to zapewne i tak granica PPM. Każda kolejna dieta może nie przynosić rezultatów, kiedy przemiana materii będzie na najgorszym poziomie.
6. Ciało traci jędrność i sprężystość
Chyba nikt nie marzy o tym, by zamiast ładnie zarysowanych mięśni ramion mieć wiotkie "motylki". Niskokaloryczna dieta zazwyczaj uniemożliwia uprawianie sportu i ćwiczenie z przyrządami, bo brakuje do tego siły. Po zakończeniu kuracji odchudzającej zauważamy nadmiar skóry, która wygląda na pomarszczoną, a to dodaje lat!
Zobacz także: Odchudzanie - 5 ważnych rad na początek
7. Zbyt mało kalorii i ciągłe uczucie głodu
Na diecie niskokalorycznej prawdopodobnie ciągle będziesz odczuwać głód. Jeśli nie masz silnej woli, tym bardziej zrezygnuj z planów zastosowania takiej diety.
Dietę niskokaloryczną warto zastosować w roli diety oczyszczającej organizm, a nie jako sposób na odchudzanie. Nie stosuj jej jednak dłużej niż przez 2 tygodnie.
8. Diety niskokaloryczne mogą prowadzić do zaburzeń odżywiania
Anoreksja, bulimia, jedzenie kompulsywne – nierzadko wstępem do tych chorób jest właśnie dieta, która nie dostarcza odpowiedniej ilości kalorii. Osoba stosująca dietę ma wyrzuty sumienia, kiedy zdarzy jej się przekroczyć zasady, wówczas np. wywołuje wymioty, natomiast zachęcona szybkimi efektami jeszcze drastyczniej obniża kalorie, co może doprowadzić do anoreksji.
9. Pogarsza się stan cery, włosów i paznokci
Nie sztuką jest mieć smukłe ciało – w połączeniu z przerzedzoną fryzurą, połamanymi paznokciami i szarą cerą nie będzie prezentować się zbyt okazale. Diety niskokaloryczne zazwyczaj nie dostarczają odpowiednich witamin niezbędnych do zachowania włosów, skóry i paznokci w dobrej kondycji.
Dodatkowa sztuczna suplementacja może nie pomóc – wiele witamin rozpuszcza się w tłuszczach (których w organizmie odchudzającej się osoby brakuje), w dodatku te w postaci tabletek są często słabo przyswajalne. Zdecydowanie lepszym pomysłem jest więc odpowiednio zbilansowana dieta.
10. Obsesja na punkcie odchudzania
Dieta, której założenia opierają się na przestrzeganiu górnego limitu kalorycznego sprowadza się do tego, że ciągle liczymy kalorie. Kiedy zaczniesz zastanawiać się nad tym, czy więcej kalorii ma liść sałaty rzymskiej czy garść rukoli – twoje odchudzanie zmierza w złą stronę.
Zobacz także: Dieta OXY - na czym polega?