Podejmowałem wcześniej próby na latawcach „miętkich” (tych bez pompki) czołowych firm, ale zawsze zniechęcały mnie swoimi negatywnymi cechami, takimi jak wolna, opóźniona reakcja na impuls z baru (to nie do uniknięcia przy mało sztywnej konstrukcji skrzydła i braku „ramy” z żeber, „kilometrach” linek i wielu przełożeniach na bloczkach).
Test latawca OZONE Manta II 9-10 m
W tym roku niejako z „obowiązku” dostałem do testowania najwyższy model miękkiego latawca OZONE, Mantę II o9-10m i powiem szczerze, że sam się sobie dziwię, ale… – wielce się spodobało się! Serio, serio!
Latawiec jest naprawdę genialny: szybki i skrętny (jak na „miękkiego” oczywiście), reakcja na bar trochę opóźniona, ale na bardzo przyzwoitym poziomie, kitek jest super stabilny (nawet na granicy okna wiatrowego) – nie ma tendencji do podwijania końcówki skrzydła, ma bardzo małe siły na barze (regulujące moc) i niewiele większe siły sterujące, bardzo fajnie się na nim skacze (technika skoku bardzo prosta) a loty ze zbocza góry, mega, jak na paralotni!!! Prowadzi się bardzo płynnie, super ostro i leciutko idzie na wiatr.
Zobacz latawce do kitesuringu.
Kiteloopy z płynną i stałą mocą, dość ciasne (znów oczywiście w kategorii miękkich). Zapewnia jazdę od momentu, kiedy jestem w stanie utrzymać go w powietrzu, czyli stałe 5-7kt (oczywiście śnieg musi być szybki, zmrożony, aby dało się jeździć przy tak słabiutkim wietrze (i jest to pewna „extrema”).
Bardzo przyjemny latawiec o doskonałych parametrach lotnych i gdzieś, co do ogólnego charakteru przypomina, jak dla mnie, EDGE II 08, choć na 100% nie jest tak dynamiczny i nie daje takiego kopnięcia w górę.
Tak naprawdę oprócz bardzo dobrych osiągów, urzekła mnie w MANTA II super wygodna obsługa latawca. To niewiarygodne, ale rozwijanie, składanie, a przede wszystkim samodzielny start i lądowanie, a w efekcie ogólna przyjazność, komfort i poczucie bezpieczeństwa, to zupełnie inna bajka w stosunku do „twardych”.
Oczywiście trzeba uczciwie powiedzieć, że dobre latawce „twarde” zawsze będą trochę szybsze, bardziej bezpośrednie i dynamiczne, ciaśniej będą się zawijać w kiteloopie (co by tam nie pisali „Liszczowie” klawiatury i „spece od miętkich”).
Zobacz dobór latawca.
Zwróćcie uwagę, że większość zawodników w konkurencji freestyle używa obecnie twardych (ze względów j.w.), ale w innych konkurencjach zimowych przesiadają się na miękkie (jeśli tylko mają taką możliwość), nie lubię tego argumentu, bo jest łatwo powiedzieć, że zawodnik jeździ na tym co mu firma da? Tak czy inaczej, co by o tym nie mówić, to jest fakt (i wolny wybór większości zawodników)! Na szczęście na poziomie rekreacyjnym nie musimy się tym zajmować i oglądać na nich! A powinniśmy zadbać o komfort.
Z resztą nie mam zamiaru podsycać „wiecznej wojny” twardych z miękkimi, po prostu sam na własnej skórze doświadczyłem różnic pomiędzy nimi.
Konkluzja dla mnie jest taka, że jeździć w zimie można na wszystkim: twardych i miękkich (nawet na biustonoszu babuni) i każde mają swoje zalety i wady, niemniej latawce miękkie otwarto-komorowe, dedykowane typowo na śnieg/ląd, sprawdzają się w tych warunkach naprawdę rewelacyjnie (samodzielna obsługa-start-lądowanie, komfort i bezpieczeństwo; ten co spróbował, wie o czym mówię) i na 100% warte są rozważenia.
Latawce miękkie, zamknięto-komorowe
Jest jeszcze trzecia droga na skróty: latawce miękkie zamknięto-komorowe, ale o nich nie będę się rozpisywał, w skrócie: łączą w sobie zalety, ale też i wady obu wcześniejszych konstrukcji i są opisywane jako sprzęt do wszystkiego, więc siłą rzeczy są jednak sporym kompromisem cech miękkich otwarto-komorowych i „twardzieli”! Jest to jakieś rozwiązanie i ma swoich zagorzałych zwolenników (ja do nich nie należę i tyle...).
...a i „pohipać” można, byle z ostrożna!
Słowniczek
- twardy, “twardziel” – latawiec o konstrukcji pompowanej (tuba główna i żebra poprzeczne pompowane)
klasyczny "twardziel"
- miękki, „miętki” – latawiec komorowy o miękkiej konstrukcji , zachowuje kształt dzięki podparciu systemem linek, nie wymaga pompki do „nabimbania”
latawce miękkie dzielą się na:
otwarto-komorowe – to takie gdzie wloty komór kite;a są cały czas otwarte i latawiec po wylądowaniu traci prawie całą moc (składa się w harmonijkę lub kalafior)
komory... otwartokomorowca
zamknięto-komorowe – to takie kite’y, gdzie wloty komór wyposażone są w zawory, które po napełnieniu powietrzem samoczynnie się zamykają (kitek jest jak materac dmuchany), tyle, że nie trzeba go pompką „bimbać”.