Jak bezpiecznie upadać na snowboardzie?

Upadek na stromym stoku może oznaczać trudności z zatrzymaniem się, a w konsekwencji – kilkumetrowy ześlizg w pozycji leżącej
Podczas fazy początkowej nasza snowboardowa przygoda pewnie często kończy się wywrotką. Lepiej nauczmy się więc bezpiecznie upadać, a potem wstawać bez problemów. Jak bezpiecznie upadać na snowboardzie?
/ 09.11.2016 21:41
Upadek na stromym stoku może oznaczać trudności z zatrzymaniem się, a w konsekwencji – kilkumetrowy ześlizg w pozycji leżącej

Bezpieczny upadek na desce zawsze jest kontrolowany. Jeżeli już wiemy, że i tak się wywrócimy, nie ma sensu się usztywniać. Wykorzystajmy raczej ten czas na przybranie odpowiedniej pozycji, a może nawet wybór miejsca wywrotki. Pamiętajmy, że upadek na stromym stoku może oznaczać trudności z zatrzymaniem się, a w konsekwencji – kilkumetrowy ześlizg w pozycji leżącej. Wystarczy wówczas mocno docisnąć krawędź deski do śniegu, co spowoduje zatrzymanie się niemal natychmiast.

Co zrobić z rękami?

Upadając w przód, najczęściej wysuwamy ręce przed siebie. To naturalny odruch, gdyż próbujemy się zatrzymać. Jednak zawsze starajmy się upadać nie na dłonie, ale na przedramiona (chronimy w ten sposób nadgarstki). Warto popracować nad wykształceniem samoczynnego odruchu: kiedy tracimy równowagę i spadamy do przodu, przyciskamy ręce do mostka. Wówczas upadając, automatycznie spadniemy na przedramiona. Następnie podkurczamy kolana i podnosimy deskę, szykując się do wstawania.

Upadając w tył, nigdy nie próbujmy podpierać się rękami. Najczęściej przewracamy się do tyłu, gdy nabierzemy zbyt dużej prędkości i stracimy kontrolę nad deską. Kiedy czujemy, że deska już nam „ucieka” spod stóp spróbujmy skierować ją do stoku; to ją nieco zwolni. Ręce lekko rozstawiamy z przodu i całą wywrotkę zaaranżujmy jakbyśmy chcieli usiąść. Poddajemy się zatem upadkowi, ale zawsze na pośladki. Starajmy się przy tym asekurować głowę, przyciągając brodę do piersi. Pamiętajmy, że najlepszym zabezpieczeniem się przed urazami głowy jest jeżdżenie w kasku ochronnym!

Bezpieczne wstawanie

Najprościej wstawać z pozycji klęczącej (lub leżącej twarzą do stoku). Wystarczy mocno odepchnąć się od podłoża, wyprostować kolana i przenieść ciężar ciała do tyłu. Ale najpierw musimy się przenieść do klęku. W tym celu, siedząc podciągamy deskę, po czym prostujemy tylną nogę i podpierając się ręką, zaczynamy przekręcać deskę. Obracamy tułów na brzuch, wspierając się ciężarem upadającej deski. Następnie, leżąc podciągamy deskę pod siebie, opieramy ją na przedniej krawędzi i mocno odbijamy się obiema rękami od śniegu. 

Można też podnieść się z pozycji siedzącej (lub leżącej na plecach), co jest nieco łatwiejsze na zboczach stromych. W tym celu podciągamy deskę mocno pod siebie, przy ustawieniu jej w poprzek stoku. Po czym zdecydowanie odpychamy się rękoma, prostując nogi i tułów.

Podczas nauki jazdy na snowboardzie pamiętajmy o specjalnych ochraniaczach. Właściwie dobrane dodadzą nam pewności siebie, a tym samym przysłuży się lepszej jeździe. Specyfika jazdy na desce sprawia, że najwięcej kontuzji jest związanych z dłońmi.

Najprostszym rozwiązaniem jest ochraniacz na nadgarstek ubierany pod rękawiczkę. Można też nabyć snowboardowe rękawiczki ze specjalnymi wzmocnieniami. Pamiętajmy, że aby ochrona dobrze funkcjonowała, nie może być ograniczony naturalny ruch dłoni.

Redakcja poleca

REKLAMA