List Sereny Williams – napisała go do kobiet dążących do doskonałości

Serena Williams fot. ONS
List Sereny Williams powinna przeczytać każda kobieta.
Katarzyna Krajewska / 07.03.2018 09:46
Serena Williams fot. ONS

Serena Williams to 35-letnia światowej sławy amerykańska tenisistka. Jej życiorys to przede wszystkim lista zwycięstw, jakie odniosła w sporcie. Jest to jej spełnienie marzeń, bo od dziecka chciała być najlepszą tenisistką na świecie i dążyła do tego. Dziś sama zachęca wszystkie kobiety, by spełniały własne marzenia niezależnie od tego, co mówią i myślą inni.

Dowiedz się, jak stworzyć mapę marzeń i osiągnąć wymarzony cel!

Serena pisze o swoim dorastaniu i marzeniach:

Kiedy dorastałam miałam pewne marzenie. Jestem pewna, że Wy również jakieś miałyście. Moje marzenie różniło się jednak od marzeń innych dzieci. Chciałam zostać najlepszym graczem w tenisa na świecie. Nie najlepszą tenisistką na świecie.

Miałam to szczęście, że moja rodzina wierzyła we mnie i wspierała w realizacji mojego marzenia. Nauczyłam się nie bać. Zrozumiałam, jak ważna jest walka o swoje marzenia – i co najważniejsze – jak ważne jest by mierzyć wysoko. Moja walka rozpoczęła się gdy miałam trzy lata i trwa po dzień dzisiejszy.

Podkreśla, by nie pozwalać innym decydować o swoich marzeniach i nie dawać sobie podcinać skrzydeł:

Jak wiemy, niestety kobiety często nie otrzymują należytego im wsparcia, czy nawet zniechęca się je od kroczenia własną ścieżką. Wierzę, że razem możemy to zmienić. Dla mnie była to kwestia odporności. Co inni postrzegali we mnie jako wadę albo przeszkodę na drodze do sukcesu – mój kolor skóry, płeć – ja traktowałam jako siłę napędową. Nigdy nie pozwoliłam nikomu i niczemu na definiowanie mnie czy mojego potencjału. To ja kontrolowałam swoją przyszłość.
 

Tenisistka chce równouprawnienia, bo widzi dyskryminację kobiet:

Więc ilekroć pojawia się kwestia równości płac odczuwam frustrację, ponieważ wiem z pierwszej ręki, że podobnie jak Wy, wykonuję tę samą pracę i ponoszę takie same poświęcenia jak moi męscy odpowiednicy. Nie chciałabym by mojej córce płacono mniej niż mojemu synowi za tę samą pracę. Wy też nie.Wiemy, że kobiety muszą pokonać wiele przeszkód stojących na ich drodze do sukcesu. Jedną z tych przeszkód jest sposób, w jaki ciągle przypomina nam się, że nie jesteśmy mężczyznami, co najmniej jakby to była jakaś wada. Ludzie nazywają mnie jednym z najlepszych „żeńskich sportowców na świecie”. Czy nazywają Le Brona jednym z najlepszych męskich sportowców na świecie? Federera? Czemu tego nie robią? Z pewnością żaden z nich nie jest kobietą. Nie możemy pozwolić, by uchodziło to bez komentarza. Zawsze powinnyśmy być oceniane na podstawie naszych osiągnięć, nie płci.

Serena ma nadzieję, że jej historia zainspiruje wszystkie kobiety:

Biorąc pod uwagę wszystko co osiągnęłam w życiu, jestem bardzo wdzięczna za doświadczenia wzlotów i upadków, które wiążą się z drogą do sukcesu. Mam nadzieję, że moja historia, podobnie jak Wasze, zainspirują wszystkie młode kobiety, by podążały za swoimi marzeniami z niezłomną wytrwałością. Musimy dalej mierzyć wysoko, gdyż w ten sposób damy przykład kolejnym pokoleniom kobiet, by były równie odważne w swoich marzeniach.

Poznaj 90-latkę, która udowadnia, że nigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń!

Redakcja poleca

REKLAMA