Tyłozgięcie macicy a ciąża

Jestem mamą 1,5 rocznego chłopca i zaczynam powoli myśleć o drugim maluchu. Ostatnio byłam u ginekologa i p. doktor była bardzo zdziwiona, że mam zaawansowane tyłozgięcie macicy.
/ 27.10.2010 09:16

Tyłozgięcie macicy a ciąża

Jestem mamą 1,5 rocznego chłopca i zaczynam powoli myśleć o drugim maluchu. Ostatnio byłam u ginekologa i p. doktor była bardzo zdziwiona, że mam zaawansowane tyłozgięcie macicy. Mimo to bez problemu donosiłam ciążę i urodziłam, bo z taką przypadłością jak u mnie macierzyństwo to wygrana na loterii (tak powiedziała). Tyłozgięcie macicy mam chyba od zawsze, jednak nikt do tej pory (także w ciąży) mnie nie straszył... Teraz boję się starać o potomstwo. Czy rzeczywiście tak łatwo poronić gdy ma się tyłozgięcie?

Marysia

Ależ ten czas szybko leci…już 1.5 roku…gratuluję:). Właśnie na tym przykładzie widać jak wiele może zrobić kilka słów pani doktor… Tyłozgięcie to nietypowe położenie macicy. Jej trzon jest wygięty ku tyłowi w stronę kręgosłupa w stosunku do szyjki macicy, a nie ku przodowi. Tyłozgięcie ma około 30% kobiet. Tylko niektóre z nich odczuwają z tego tytułu pewne dolegliwości- bolesne miesiączki, bóle w dole brzucha oraz bóle krzyża. Według wielu ginekologów tyłozgięcie macicy nieznacznego stopnia nie sprawia problemu w poczęciu, donoszeniu ciąży i porodzie. Natomiast tyłozgięcie dużego stopnia może zwiększać ryzyko poronienia. Wiem to trudne, ale proszę podejść do sprawy tak- może zwiększać ryzyko, ale wcale nie musi dojść do poronienia. Wiele kobiet z tyłozgięciem macicy wśród nich i pani urodziła wspaniałe maluchy. Za pani szczęściem przemawia właśnie 1.5 roczny synuś.

Redakcja poleca

REKLAMA