Monety - poznaj ciekawy sposób na zyski

Z okazji 30. rocznicy powstania NSZZ „Solidarność” Narodowy Bank Polski wydał właśnie trzy monety „Polski sierpień 1980”: złotą o nominale 30 zł, srebrną 10-złotówką i okolicznościową 2-złotówkę. Złota moneta ukazała się w liczbie 30 tys. egzemplarzy, a srebrna w liczbie 50 tys. egzemplarzy. Autorką obu monet jest Urszula Walerzak.
/ 04.12.2018 16:13

Z okazji 30. rocznicy powstania NSZZ „Solidarność” Narodowy Bank Polski wydał właśnie trzy monety „Polski sierpień 1980”: złotą o nominale 30 zł, srebrną 10-złotówką i okolicznościową 2-złotówkę. Złota moneta ukazała się w liczbie 30 tys. egzemplarzy, a srebrna w liczbie 50 tys. egzemplarzy. Autorką obu monet jest Urszula Walerzak.

Czy warto inwestować w monety?
Zbieranie monet to zajmujące hobby, które może przerodzić się w ciekawą - i co najważniejsze - zyskowną inwestycję. Spektakularnym przykładem może być tu złota moneta XIII konkurs pianistyczny im. Fryderyka Chopina wydana w 1995 r., która w dniu emisji kosztowała 780 zł, a dziś jest warta prawie… 40.000 zł.

Decydując się na inwestowanie w monety nie powinieneś oczywiście łudzić się, że przypadki podobne do słynnego „Chopina” się powtórzą, ale niewątpliwie na monetach można cały czas zarabiać.

Przykładowo złota moneta 25-lecie Pontyfikatu Jana Pawła II wydana w 2003 r. w dniu emisji kosztowała 940 zł, dziś warta jest ok. 4.000 zł. Złoty Konstanty Ildefons Gałczyński w dniu emisji, w 2005 r. kosztował 1.010 zł, dziś jest wart ponad 2000 zł. Za ponad 2000 zł można również sprzedać złotą 200-złotówkę Mikołaj Rej z 20 05 r. której cena emisyjna wynosiła 940 zł. 20-lecie Solidarności z 2000 r., które NBP sprzedawał za 1.150 zł, dziś warte jest ok. 6.000 zł. Podobnych przypadków wśród złotych monet jest wiele.

Wiele perełek było też wśród monet srebrnych. „Spektakularne wzrosty cen zanotowały monety ze zwierzętami, czyli 20-złotowy Jeż, który w dniu emisji kosztował 37 zł, a dzisiaj trudno go nabyć poniżej 1000 zł oraz Jelonek Rogacz, którego NBP sprzedawał po 45 zł, a teraz trzeba zapłacić za niego 1300 zł” - mówi Tomasz Witkiewicz, ekspert rynku numizmatycznego. „Rewelacyjną inwestycją był też Sokół Wędrowny - w kasie płacono za monetę 91 zł i jeszcze tego samego dnia sprzedawano ją po ok. 250 zł” - dodaje.

Jak wygląda rynek numizmatyczny?
Obecnie po bardzo dynamicznych wzrostach cen z przełomu 2007/08 kiedy monety drożały o 20% tygodniowo, rynek numizma tyczny ostudził się. Ceny złotych i srebrnych monet spadły, co może być okazją do rozpoczęcia inwestycji w monety.

„Ryzyko strat w przypadku długoterminowego inwestowania w monety, gdy tworzymy zbiór z planem przechowywania go przez czas długi, jest natomiast minimalne, niezależnie od tego, czy kupujemy nowe emisje czy też monety z wtórnego rynku” - twierdzi Jarosław Dutkowski, prezes Stowarzyszenia Numizmatyków Profesjonalnych.

Warte uwagi inwestorów są monety złote i srebrne. Te pierwsze wydawane są w nominałach 100- i 200-złotowych. Monety srebrne pojawiają się jako 10- i 20- złotówki. Spotkać możesz się również z monetami Nordic Gold o nominale 2 zł. „Monety Nordic Gold nie mają w sobie jednak ani krzty złota. Jest to stop kilku metali, więc nazwa może niektórych zmylić” - ostrzega Bartosz Stawiarski.

W jakie monety inwestować?
Inwestując monety powinieneś pamiętać, że ważny jest przede wszystkim nakład. Jeśli interesują Cię monety srebrne powinieneś wybierać tylko te z nakładami poniżej 60 tys. sztuk. W przypadku monet złotych warte uwagi są te z nakładami poniżej 8 tys. sztuk.

Od dłuższego czasu nowo emitowane monety kolekcjonerskie wydawane są jednak w olbrzymich nakładach. „W przypadku monet srebrnych emisje wynoszą 100.000 sztuk, a czasem i więcej. Ta nadwyżka podaży nad popytem sprawia, że takie monety zamiast zyskiwać na wartości tracą lub co najwyżej nie zmieniają się ich ceny. Dlatego warto kupować monety na rynku wtórnym. Obecnie wiele monet na aukcjach internetowych, np. na Allegro można kupić poniżej ceny emisyjnej, czyli takiej jaką ustalił i realizował NBP w dniu rozpoczęcia sprzedaży, na przykład złote monety są sprzedawane po cenach niewiele wyższych niż wartość kruszcu z którego są wykonane" - tłumaczy Witkiewicz.

Warte uwagi są szczególnie monety srebrne
Zdaniem wielu ekspertów srebro oferuje większy potencjał wzrostu niż np. złoto. „Srebro z punktu widzenia osiągnięcia dodatniej stopy zwrotu jest w ostatnim czasie bardzo ciekawym aktywem. Cena tego metalu od końca 2008 r. znajduje się w trendzie wzrostowym, jednak coraz bardziej otwierają się przed nim nowe perspektywy” - mówi Michał Fronc z DM TMS Brokers

Zdaniem Romana Przasnyskiego z Gold Finance w przyszłym roku cena srebra może dotrzeć do 23 dolarów za uncję, kiedy dziś notowania oscylują wokół 18 dolarów. Gdyby te prognozy się sprawdziły, zysk wyniósłby prawie 30%”.

Na co uważać?
Jeśli zdecydujesz się na zakup monet na rynku wtórnym, pamiętaj, że każda moneta powinna być w stanie menniczym, co oznacza, że musi być zamknięta w plastikowym kapslu i nie może mieć żadnych odcisków palców, paproszków czy rys. Gdy zdecydujesz się na zakup monety w "gradingu" (moneta taka umieszczona w hermetycznie zamkniętym plastiku, a jej stan jest oceniony przez profesjonalnego gradera) wybieraj tylko te z ocenami PR69 - PR70.

Decydując się na tego rodzaju inwestycję musisz też zdawać sobie sprawę z tego, że nie każda moneta jest monetą, która może przynieść w przyszłości zysk. Na rynku często pojawiają się medale np. z wizerunkami znanych osób, wydawane przez różne komercyjne firmy. Są one podobne do prawdziwych monet, ale nie mają żadnej wartości, ponieważ nie są emitowane na zlecenie NBP. Uważaj więc na oferty przedstawiające „wielkie serie przeznaczone tylko dla ograniczonej liczby chętnych”, które widujesz nie tylko na internetowych aukcjach, ale i w prasie lub które trafiają do Twojej skrzynki pocztowej.

Dorota Siudowska-Mieszkowska
www.serwis-inwestora.pl

Redakcja poleca

REKLAMA