Za portalem Totalbeauty.com przytaczamy portrety celebrities, które mają nie tylko głowę na karku, ale i niezapomniane włosy. Często chodzi o dar natury, jeszcze częściej o odwagę i oryginalność. Podziwiajmy i bierzmy dobry przykład…
Gwen Stefani - platynowy blond symbol na miarę Marilyn Monroe, tylko że dziewczęcy, drapieżny i pełen energii. Nawet, gdy zrezygnowała z dynamicznego scenicznego image’u na rzecz lirycznej romantyki, biało-złote loki pozostały charakterystycznym znakiem firmowym.
Pink - jak sama nazwa wskazuje, była nawet różowa, ale była też ciemna, była platynową blondynką, często bywa kolorowa. Z krótką ostrą fryzurką doprawia i tak ostre piosenki charakterystyczną osobowością kobiety, które pewnych tematów nie przemilcza. Mistrzyni krótkiej formy!
Liza Minelli - dwadzieścia lat temu swoim krótkim uczesaniem szokowała publiczność. W czarnej stylistyce drama queen wpisała się w historię gwiazdorstwa z uroczymi pazurkami wokół twarzy.
Rihanna - czyli wszystko, co modne, zanim świat jeszcze o tym wie. Jeden z najbardziej nowoczesnych wizerunków nieomijający nawet wygolonej do połowy głowy. Patrząc na nią na estradzie trudno jest nie dostrzec, że fryzura jest elementem show.
Tina Turner - choć dziś już babcia rock’n’rolla, pozostawiła za sobą sto piosenek, umięśnione nogi, no i fryzurę królowej dżungli. Dzikość, siła i energia emanowały z każdego potrząśnięcia włosami!
Madonna - królowa nowoczesnego blondu, od krótkich fryzurek po ikoniczne loki spadające figlarnie na ramiona. Zawsze sexy, zawsze lirycznie, zawsze bardzo kobieco.
Agata Chabierska