Chanel dla śmiertelników

Przywykłyśmy oglądać pokazy wielkich kreatorów z wrażeniem, że owszem piękne to, ale nie do noszenia. Tym razem więc przedstawiamy fryzury Chanel „ready-to-wear”, czyli gotowe do noszenia, dla każdej z nas…
/ 13.01.2010 08:02
Przywykłyśmy oglądać pokazy wielkich kreatorów z wrażeniem, że owszem piękne to, ale nie do noszenia. Tym razem więc przedstawiamy fryzury Chanel „ready-to-wear”, czyli gotowe do noszenia, dla każdej z nas…

Kolekcja Cruise 2009/2010 Chanel to pomysł jak wyglądać z klasą, nutką retro, ale też praktycznie i po ludzku. Za takie uczesania nikt nie udzieli w pracy reprymendy i nikt nie będzie wytykać na ulicy, bo to nie awangarda, ale klasyka i pomysł na codzienność.

Chanel dla śmiertelnikówChanel dla śmiertelników

Królują więc mocno skręcone na wałki loki o średniej i dużej średnicy, ułożone nieco na baranka. Długość za ucho, albo krótsza, cięta skośnie ku górze na kształt latającego spodka. Przedziałek lekko na boku, z grzywką ułożoną asymetrycznie i zasłaniającą nieco oczy. Kolory bardzo naturalne, ziemiste wręcz: pszeniczny blond, liściasty rudy, kakaowy. Cecha charakterystyczna to brak połysku, do którego przywykłyśmy ostatnimi czasy niczym do naturalnej właściwości. Tym razem włosy mają wręcz robić wrażenie lekko szorstkich, sfilcowanych - to nadaje im wrażenia grubości podobnego do afro.

Chanel dla śmiertelnikówChanel dla śmiertelników

Do tych krótkich uroczych fryzurek pasują mocno przydymione, ciemne oczy i neutralne usta zlewające się z mleczną cerą. Róż czy bronzer możemy spokojnie pominąć.

Źródło: www.chanel.com

Agata Chabierska

Redakcja poleca

REKLAMA