Firma Intermede stawia na przydługie grzywki zawinięte do boku, aby spod fryzurki było jeszcze coś widać. Włosy z tyłu głowy mogą być zupełnie wygolone lub ostro pocieniowane i wywinięte na zewnątrz, ale punktem centralnym, zamiast przedziałka, jest czubek głowy. Bardzo dobry pomysł dla cienkich, delikatnych włosów.
fot.: Intermède
Nie przestają być modne cięcia kwadratowe, za ucho. Jean-Marc Maniatis proponuje dwie wersje stylizacyjne dla prostej fryzurki pod kątem - łagodne zawinięcie pod spód z ułożeniem części włosów asymetrycznie na czole w formie grzywki bądź wystrzępienie prostych kosmyków na zasadzie jeża.
fot. Jean-Marc Maniatis
Na kwadratowo strzyże także Jean-Louis David optując za bardziej cieniowaną strukturą. Ciekawy jest asymetryczny pomysł przykrycia połowy twarzy, ale paniom praktycznym bardziej spodoba się dynamiczna fryzurka „na dzikuskę”.
fot. Jean-Louis David
Zdecydowanie najbardziej rewolucyjne jest różnicowanie długości włosów na zasadzie chaosu - na środku głowy przeplatają się więc dłuższe kosmyki z krótszymi, a całość tworzy wrażenie roztrzepanej romantyczki na wietrze.
fot. Saint Algue Nowe
fot.: Jean-Claude Biguine
Najkrótsza propozycja to czuprynka kończąca się w okolicach uszu - albo gładko na “garnek”, albo pocieniowana i zmierzwiona. Włosy z tyłu głowy ostrzyżone są na długość 1,5 - 2 cm i nadają twarzy bardzo drapieżnego, zdecydowanego wyglądu.
fot.: Neil Smith dla Barrie Stephen Hair
Agata Chabierska