Przyjęcie w stylu francuskim

Przyjęcie w stylu francuskim
Zamiast tradycyjnej imprezy w domu, czy nudnej kolacji w drogiej restauracji możemy zaproponować gościom coś zupełnie innego np. przyjęcie tematyczne. Jedną z możliwości jest zabawa we francuskim klimacie…
/ 29.06.2009 13:42
Przyjęcie w stylu francuskim

Nie musi się ona ograniczyć do specjałów tamtejszej kuchni, papierosów czy muzyki w wydaniu nieśmiertelnej Edith Piaf czy Patrici Kaas. Jeśli mamy dość fantazji, a zaproszone przez nas osoby poczucie humoru, warto poprosić o włączenie w strój elementu kojarzącego się z francuską modą, bądź całkowicie postawić na paryski szyk.

Stoliczku nakryj się

Nakrycie na przyjęciu francuskim składa się z trzech talerzy, z czego największy pełni jedynie funkcję ozdobną. Sztućce to oczywiście rodowe srebra, a brzuszek widelca, inaczej niż w Wielkiej Brytanii, dotyka obrusa. Kardynalnym błędem jest brak kieliszka do wody (przelewa się ją najczęściej do eleganckiej karafki). Dekorację stołu stanowią kompozycje z kwiatów, nie mogą być one zbyt duże, w przeciwnym razie zasłonią gości i utrudnią konwersację. Często pojawiają się małe figurki przedstawiające historyczne postaci lub zwierzęta, a szklane kuleczki imitują krople rosy. Jeśli chcemy nadać wytworności naszemu przyjęciu i planujemy zgromadzić dużą grupę znajomych, można przy każdym nakryciu umieścić karteczkę z imieniem i nazwiskiem osoby, która zajmie przy nim miejsce.

Coś na dobry początek i danie główne

Przygotowując odpowiednie menu warto pamiętać, że powinno być ono bardzo urozmaicone, zarówno pod kątem smaków jak i koloru potraw. Dania powinny być od razu „gotowe” do zjedzenia, tak by nasi goście nie musieli np. sami obierać jajek.

Liczba przystawek jest stosunkowo niewielka, np. foie Gras, plaster łososia, bądź tarta warzywna. Bardzo często podaje się również owoce morza, pasztety i wędliny.

Główne danie daje większe pole do popisu, podaje się m.in. cielęcinę w potrawce, navarin z jagnięcia, udziec jagnięcy, łosoś pieczony, do tego ziemniaki w różnych postaciach. Po nim przychodzi pora na sery i sałatę (głównie zieloną w sosie vinegrete). Wybór serów to zawsze pewien kłopot, we Francji produkuje się ok. 300 gatunków. Camambert, brie, brebis, edam lub tomme, cantal, jakiś kozi ser i jakiś z rodziny pleśniowców np. roquefort – najczęściej odzwierciedlają indywidualne gusta gospodarzy.

Deser to tarta z owocami(jeśli nie podano jej na przystawkę, w wersji „na ostro”), lody z owocami, mousse au chocolat, iles flottant. Francuzi kochają wina, dlatego wyznają zasadę, że powinno towarzyszyć każdemu posiłkowi. Nie jest to jednak reguła, ważne by każdemu posiłkowi towarzyszył napój, nie koniecznie alkoholowy. W przypadku, gdy postawimy na wino, zasada jest bardzo prosta. Zaczyna się od tych lżejszych, stopniowo przechodząc do ciężkich.

Redakcja poleca

REKLAMA