Bolesław Prus "Placówka"

Bolesław Prus "Placówka"
Powieść B. Prusa przedstawia obraz życia wsi i chłopów końca XIX wieku. Do napisania tego utworu skłoniły autora zarówno obserwacje i badania spraw społecznych, jak i osobiste doświadczenia z młodości. Wieś polska drugiej połowy XIX wieku stanowi bowiem ciekawe zjawisko pod względem zarówno kulturowym, jak również  ekonomicznym.
/ 22.07.2010 10:12
Bolesław Prus "Placówka"

Reforma uwłaszczeniowa z 1864 roku dała ziemię na własność tylko tym chłopom, którzy ją już mieli wydzieloną przez dziedziców do uprawy. Tysiące mieszkańców wsi nie otrzymało gruntów i musiało zasilić szeregi robotników rolnych w dworach ziemiańskich, bądź proletariat miejski.

Nie zmieniła się natomiast mentalność chłopska, sposób gospodarowania i myślenia. I taki właśnie jest bohater powieści, Józef Ślimak.

Lata pańszczyzny uczyniły go pokornym wobec dziedzica, niezaradnym i opieszałym w działaniach. Nie uznaje nowoczesnych metod gospodarowania, pracuje tak, jak to robili jego ojcowie i dziadowie. W społeczeństwie wsi nad Białką wszystko, co nowe budzi niewiarę i strach.

Przeraża widok budowanej kolei i lokomotywy. Dziwi sposób zagospodarowania się kolonistów niemieckich. Ślimaka oburzają radykalne poglądy syna, przypomina mu przeto, że zróżnicowanie społeczne pochodzi od Boga. Sam przecież w rozmowie z dziedzicem zdejmuje czapkę i boi się wyłuszczyć prośbę o dzierżawę łąki.

O statusie społecznym decyduje ziemia.

Ślimak ją posiada, dlatego jego żona zajmuje przednie miejsce w kościele. Parobek Owczarz, Magda, czy Sobieska nic nie posiadają, w dziesięciomorgowym gospodarstwie znajdują pracę i środki na utrzymanie.

Dla nich Ślimak stoi wysoko w hierarchii wsi. Życie chłopów toczy się zgodnie z rytmem przyrody, pór roku, które wyznaczają kolejność prac.  


Wieś stanowi zamkniętą enklawę, rządzącą się własnymi prawami, od świata oddziela ją niewidzialna granica. Nie docierają tu wieści z zewnątrz, nie ma szkoły, wielkim wydarzeniem staje się budowa kolei dająca możliwość zarobku i odłożenia kilku rubli na później. Zresztą Ślimakowi pieniądze nie są potrzebne. Utrzymuje się głównie z tego, co wyprodukuje we własnym gospodarstwie.

Zobacz też : Motywy literackie - Biedota

Jego zagroda to zamknięta, samowystarczalna komórka. Konflikt Ślimaka ze wsią pogłębia jeszcze bardziej jego izolację i odosobnienie.

Niezbyt pozytywnie zostaje przedstawiony w powieści dwór ziemiański. Dziedzic nie czuje żadnego związku z ziemią ojców, pochłania go całkowicie zabawa
i beztroskie nudzenie się, marzy o sprzedaniu majątku. Dla gromady wiejskiej oznacza to przejście ziemi w ręce kolonistów, dla Ślimaka - nowe problemy. Jego grunt
nieoczekiwanie okazuje się być potrzebny przybyszom z zachodu, którzy na Ślimakowej „górce” chcą postawić wiatrak.

Następuje starcie nierównych sił: zorganizowanej gromadzie kolonistów przeciwstawia się nieoświecony, niezaradny, biedny chłop, który oprócz wielkiego przywiązania do ziemi ojców ma tylko przeświadczenie, że nikt nie może go zmusić do sprzedania gruntu. W nierównej walce chłop ponosi straty, trwa jednak niezmiennie w twardym uporze. Załamują go dopiero kolejne nieszczęścia: kradzież koni, śmierć Owczarza, potem śmierć syna i żony, pożar. Ale związany przysięgą daną umierającej kobiecie, Ślimak nie sprzeda swojej ziemi.

Na pomoc przychodzi mu wieś, choć niedawno odsunęła się od niego i z obojętnością patrzyła na samotne zmaganie się swego ziomka. Placówka stanowi odpowiedź na gwałty rządu pruskiego na ludności polskiej. Jest to odpowiedź rzeczowa, spokojna, trzeźwa i z logicznego biegu wydarzeń wyciągająca wniosek, że żadna przemoc nie zdoła zniszczyć narodu, który posiada zdecydowaną wolę oporu.

Zobacz też : Motywy literackie - Walka

Redakcja poleca

REKLAMA