Uczeń gimnazjum - 5 rad, jak wspierać w problemach

uczeń gimnazjum fot. Fotolia
Zobacz, jak wspierać dziecko w okresie dojrzewania. Oto lista najczęstszych problemów, które pojawiają się w czasie nauki w gimnazjum.
Agata Bernaciak / 23.04.2019 16:38
uczeń gimnazjum fot. Fotolia

W tym okresie nastolatek zaczyna dorośleć, przeżywa burzę hormonów, buntuje się. Trzeba więc działać taktownie, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych, gdy uczeń np. wagaruje czy dręczą go koledzy.

Problem nr 1: Martwisz się, bo twój nastolatek opuszcza lekcje

Spokojnie z dzieckiem porozmawiaj. Może przyczyną wagarów są kłopoty z nauką i lęk przed kolejną jedynką? Znając źródło problemu, łatwiej się z nim uporacie. Koniecznie jednak zachowaj czujność i bardziej pociechę kontroluj (np. pytaj codzienne, jak było w szkole). Uprzedź także ucznia, że jeśli absencje będą się powtarzać, poniesie konsekwencje – np. zmniejszysz mu kieszonkowe.


Problem nr 2: Nie wiesz, co robić, bo dla dziecka ważniejszy od nauki jest komputer

Wyznacz nastolatkowi limit czasu, jaki wolno mu spędzać przed ekranem. Dla gimnazjalisty nie powinno być to więcej niż godzina, półtorej dziennie. Potem, oczywiście, kontroluj, czy ustalenia są przestrzegane. A gdy okaże się, że nie? Na pewien czas zabroń dziecku tej rozrywki, w zamian proponując inne (choćby wyjście na boisko czy basen).

Problem nr 3: Niepokoisz się o nastolatka, bo jest zlękniony, smutny, nie chce wychodzić z domu?

Reaguj na takie sygnały, bo mogą one świadczyć o tym, że uczeń doświadcza szkolnej agresji. Powiedz mu otwarcie, jakie masz obawy. Dowiedz się, jaką formę przybiera prześladowanie (napastnicy grożą, biją, wyłudzają pieniądze?) i przedstaw problem dyrekcji szkoły lub nawet policji. Nalegaj, żeby agresorów wezwano na rozmowę i ukarano.

Problem nr 4: Dziecko pogorszyło się w nauce

Dziecko nazbierało sporo jedynek i oceny trzeba poprawić? Wspólnie przygotujcie plan pracy. Powinien obejmować zarówno nadrabianie zaległości, jak i uczenie się materiału na bieżąco. Zaproponuj dziecku, by podzieliło naukę w domu na kilka etapów. Zachęcaj też syna czy córkę do większej aktywności w szkole. Nauczyciele cenią aktywnych uczniów i często za dobre chęci podciągają stopnie.

Problem nr 5: Rozważasz zatrudnienie korepetytora, ale wahasz się

Na korepetycje można się zdecydować, gdy dziecko np. ogólnie uczy się nieźle, ale nie radzi sobie z określonym przedmiotem. Albo ma spore zaległości w nauce, bo dużo chorowało i opuszczało lekcje. Ważne jednak, by podczas takich zajęć uczeń faktycznie pracował. Inaczej szkoda pieniędzy.
 

napisane na podstawie tekstu Anny Leo-Wiśniewskiej, opublikowanej w dwutygodniku "Przyjaciółka"

Redakcja poleca

REKLAMA