Śniadanie po włosku

Włoskie śniadanie to sama słodycz - składa się bowiem wyłącznie z produktów słodkich, bogatych w cukier, pobudzających uśpiony po nocy organizm do produkcji nowej energii.
/ 10.03.2009 12:14

Włoskie śniadanie to sama słodycz - składa się bowiem wyłącznie z produktów słodkich, bogatych w cukier, pobudzających uśpiony po nocy organizm do produkcji nowej energii.

Włosi chętnie jedzą śniadanie poza domem, często w zaprzyjaźnionym, tym samym od lat barze.
Klasyczny duet to cappuccino lub caffè espresso i jeszcze ciepłe cornetto często pieczone na miejscu, w samym barze.

Śniadanie po włoskuCornetto (rożek) może być wypełniony różnego rodzaju marmoladami, czekoladą, kremem (budyniem) lub w wersji na słono.

Inne znane “pasty” chętnie jedzone na śniadanie to na przykład: croissant, crostata, cannoli, bomboloni, ciambelle, sfogliatine. Jednak najpopularniejsze pozostaje wciąż smaczne cornetto.

Cappuccino all’italiana to perfekcyjna mieszanka dobrej jakości mleka, znakomitej kawy i zasługa maszynki do jej przyrządzania, a także duże znaczenie ma doświadczenie barmana, który ją przygotowuje.

Dobre cappuccino powinno mieć sztywną, przynajmniej centymetrową piankę z mleka i kremową konsystencję. Cappuccino z reguły składa się z 125 ml mleka i 25 ml kawy. Cappuccinową piankę można ozdobić kakaem lub czekoladą w proszku.

Inny poranny włoski napój to na przykład latte macchiato czyli ciepłe mleko z odrobiną caffè espresso plus pianka, którą można dodatkowo przyozdobić kakaem lub cynamonem. Przyrządza się je w ten sposób, że do wysokiej szklanki wlewa się najpierw ciepłe mleko plus piankę, a do tego dodaje się odrobinę kawy. Jako, że kawa ma rzadszą konsystencję od mleka pozostaje na górze szklanki nadając ciekawy efekt kolorystyczny temu napojowi. Z kolei caffè macchiato to caffè espresso zmieszane z mlekiem w mniejszych proporcjach.

Włoskie bary o poranku czasami są bardziej wypełnione niż wieczorem w przeciwieństwie do tych polskich. Włoch zjada swoją “pastę” popijając kawą, a przy okazji czyta gazetę, rozmawia z przyjaciółmi, a potem idzie do pracy.

Na dłużej w barach pozostają emerytki i przy porannych plotkach spędzają w nim nawet godzinę. Na barowe pogaduszki spotykają się też tak zwane “casalinghe” czyli niepracujące panie domu czy młode matki z dziećmi.

W porannym barze przeważają właśnie kobiety i osoby pracujące – mężczyźni i emeryci wybierają się do niego popołudniu i wieczorem, oddając się przyjemności konwersacji.
Bar jest głównym centrum życia towarzyskiego we Włoszech.

Pokusa i przyjemność śniadaniowania w barze jest bardzo duża, jednak we Włoszech jada się także śniadania w domu. Wówczas preferuje się kawę, caffelatte, herbatę i chleb lub bułeczki z dżemem czy kruche ciasteczka.

Także w domu kawę obowiązkowo przyrządza się w makinetce “Moka”. Dobra kawa to podstawa dla każdego Włocha – nie są zbyt popularne kawy rozpuszczalne czy bardzo rozcieńczone wodą nazywane przez Włochów caffè americano.

30% Włochów na śniadanie preferuje samą kawę. Tak lekkie śniadanie wystarcza włoskiemu żołądkowi bo już w południe pora na obiad, ale… to już temat na inną opowieść.

Redakcja poleca

REKLAMA