Prywatne ubezpieczenie zamiast ZUS-u

Prywatne ubezpieczenie zamiast ZUS-u fot. Fotolia
Jeśli jesteś zatrudniona na umowę bez ubezpieczenia, skorzystaj z oferty prywatnych ubezpieczycieli.
Milena Oszczepalińska / 19.09.2018 15:00
Prywatne ubezpieczenie zamiast ZUS-u fot. Fotolia

Właśnie podjęłaś nową pracę i powinnaś być szczęśliwa, ale martwisz się, bo pracodawca nie zapewnia ci ubezpieczenia? Możesz je mieć, jeśli sama o to zadbasz. Sprawdź, jak!

W jakich przypadkach nie mamy ubezpieczenia zdrowotnego z pracy?

Jeśli pracujesz na umowę o pracę, nie ma takiej możliwości, żeby pracodawca postanowił nie odprowadzać za ciebie składek zdrowotnych do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Składkom podlega także co do zasady umowa zlecenie, jednak w tym przypadku mogą pojawić się odstępstwa. Kiedy pracodawca nie ma obowiązku płacić za ciebie składek?

  • jeśli pracujesz na umowę zlecenie, ale masz poniżej 26 lat i status studenta. W takim przypadku ubezpiecza cię albo rodzic, jeśli ma taką możliwość, albo uczelnia, na której studiujesz. Jeśli twoi rodzice nie prowadzą działalności gospodarczej i nie pracują na podstawie umowy o pracę, nie mogą cię ubezpieczyć. Masz jednak prawo do ubezpieczenia, zgodnie z prawem każdy student do 26. roku życia może być ubezpieczony przez macierzystą uczelnię. Wystarczy, że złożysz wniosek do odpowiedniego działu na uczelni, a otrzymasz ubezpieczenie.
  • jeżeli pracujesz na podstawie umowy o dzieło. Nie masz stałej pracy, a jedynie wykonujesz jakieś pojedyncze dzieła dla różnych firm, a żadna z nich nie ma obowiązku płacić za ciebie ubezpieczenia. Tak naprawdę nie jesteś ich pracownikiem, umowa o dzieło nie jest stosunkiem pracy a umową cywilnoprawną. Plusy z takiej umowy są takie, że nikt nie narzuca ci godzin pracy, oczekuje jedynie wykonania dzieła, ale w zamian nie masz wielu świadczeń, w tym ubezpieczenia właśnie.

Prywatne ubezpieczenie zamiast ZUS-u

Pracując na umowę o dzieło nie jesteś skazana na brak ubezpieczenia zdrowotnego. Możesz sama na własną rękę ubezpieczyć się w ZUS-ie. Masz też inną możliwość - ubezpieczenie w prywatnej służbie zdrowia.

Ceny takich prywatnych ubezpieczeń kształtują się bardzo różnie, ale te podstawowe bywają tańsze niż ubezpieczenie w ZUS-ie. Plusem prywatnego ubezpieczenia jest też to, że jest to opieka prywatna właśnie. Możesz zatem zapomnieć o niekończących się kolejkach w poczekalniach przychodni albo kilkumiesięcznym oczekiwaniu na wizytę u specjalisty.



Minusem takiego ubezpieczenia jest oczywiście to, że skoro sama je sobie wykupujesz, sama musisz za nie płacić. Twoje wynagrodzenie netto w takim przypadku automatycznie jest mniejsze. Musisz też pilnować, by ubezpieczenie nie straciło ważności i było opłacane na czas. Mimo to na pewno o wiele lepiej jest ubezpieczyć się samemu niż nie mieć tego świadczenia wcale. Nigdy nie wiadomo, co może ci się przytrafić.

Zobacz też:

Redakcja poleca

REKLAMA