Chroń swoje dane osobowe

kobieta siedząca przy biurku prze komputerem
Bardzo łatwo cię zidentyfikować, posiadając zaledwie kilka prostych informacji. Dlatego uważaj, komu ujawniasz swoje dane. Inaczej możesz narazić się na spore kłopoty.
/ 23.01.2009 14:59
kobieta siedząca przy biurku prze komputerem
Chyba żaden portal internetowy nie zrobił takiej furory, jak „Nasza klasa”. Serwis ma już 11 mln użytkowników. Większość z nich podała swoje prawdziwe dane osobowe: imię, nazwisko, rok urodzenia, ukończoną szkołę, zamieściła zdjęcia swoje i rodziny. W pewnym sensie wystawiła się na widok publiczny. W euforii odkrywania dawnych znajomych niewielu pomyślało o tym, jakie zagrożenie niesie ze sobą beztroskie opowiadanie na forum internetowym o swoim życiu prywatnym. Otrzeźwienie przyszło z chwilą, gdy uczestnicy portalu zaczęli otrzymywać od innych niemiłe uwagi na swój temat. Dlatego obecnie na tym portalu jest szereg możliwości ograniczenia dostępu do danych, np. tzw. opcja prywatności, która pozwala określić, jakie informacje są dostępne dla wszystkich, a jakie tylko dla znajomych. O większą rozwagę w kwestii ujawniania w Internecie swoich danych zaapelował nawet publicznie Główny Inspektor Danych Osobowych.

Dlaczego nasze dane osobowe są tak cenne? Spróbujemy odpowiedzieć na to pytanie, a także wyjaśnić, kto powinien pilnować, by nie dostały się w niepowołane ręce.


Dane osobowe to wszelkie informacje, które ciebie dotyczą, a co za tym idzie, umożliwiają rozpoznanie cię. A zatem imię, nazwisko, data urodzenia... Najważniejsze z nich to numer PESEL i NIP, które błyskawicznie pozwalają cię zidentyfikować, bo są jednostkowe i przyznane raz na całe życie. Danymi osobowymi mogą być też twoje cechy fizyczne, społeczne i kulturowe. A zatem informacja o twoim wykształceniu też stanowi takie dane.

Kto ma twoje dane osobowe?
Zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych, każdy ma prawo do ochrony swoich danych. Mogą być one przetwarzane tylko wówczas, gdy wymaga tego dobro publiczne, dobro osoby, której te informacje dotyczą, lub dobro osób trzecich. Jeśli nie chcesz, by twoje dane były powszechnie dostępne, możesz je zastrzec.

Są instytucje, które zbierają informacje o tobie i mogą je przetwarzać bez twojej zgody, bo zezwala im na to prawo. Należą do nich m.in.:

Urzędy publiczne

Urzędy administracji państwowej, urzędy skarbowe, ZUS nie potrzebują  twojej zgody na wykorzystywanie twoich danych osobowych. Nikt nie pyta cię o zgodę na przetwarzanie danych, np. gdy wyrabiasz nowy dowód czy paszport, prawda? To jednak nie znaczy, że wolno im udostępniać dane o tobie każdemu, kto o to poprosi. Jest to możliwe tylko gdy w grę wchodzi ważny interes społeczny lub prawny.

Placówki służby zdrowia

Gdy korzystasz z pomocy zakładu opieki zdrowotnej, ten ma prawo zapytać cię o twoje dane (imię, nazwisko, adres, numer PESEL). Musi jednak zadbać, by informacje o tobie nie „wyciekły” na zewnątrz. To samo dotyczy informacji o twoim stanie zdrowia i przebiegu leczenia. Twoja dokumentacja medyczna może być udostępniona tylko tobie, twojemu przedstawicielowi ustawowemu lub osobie przez ciebie upoważnionej. Jeżeli jednak zastrzeżesz, by informacji na temat twojego stanu zdrowia nikomu nie podawać, nie uzyska ich nawet najbliższa rodzina.


Zakład pracy
Gdy podejmujesz pracę, pracodawca ma prawo żądać od ciebie danych osobowych, takich jak: imię, nazwisko, adres, wykształcenie, przebieg pracy zawodowej, a także imion i nazwisk oraz dat urodzenia dzieci (jeśli starasz się np. o zasiłek rodzinny). Może zbierać te informacje, bo upoważnia go do tego kodeks pracy.  Musi jednak je odpowiednio zabezpieczyć (wstęp do pomieszczenia, gdzie znajdują się teczki osobowe pracowników, mają tylko osoby upoważnione).
Uwaga! Pracodawca nie może pytać cię o m.in. o wyznanie, przekonania polityczne. Jest to twoje dobro osobiste — przepisy nie nakazują jego ujawniania.

Banki, towarzystwa ubezpieczeniowe
Jeśli bierzesz kredyt lub ubezpieczasz mieszkanie, podajesz danej instytucji szczegółowe informacje o sobie. Na ich wykorzystywanie np. do podpisania stosownej umowy nie musisz wyrażać zgody. Ale jeśli np. bank chce wykorzystać twoje dane, by zaoferować ci nowy produkt, musi uzyskać twoją zgodę. Ile razy dostałaś z banku ulotki reklamujące np. nowy kredyt? Bank przetworzył twoje dane w celach marketingowych i... złamał prawo. Powinien był bowiem mieć na to twoją zgodę. Jedyne, co możesz zrobić w takiej sytuacji, to złożyć pisemny sprzeciw przeciwko przetwarzaniu twoich danych w celach marketingowych.

Sama zadbaj o siebie

Często sama przykładasz rękę do tego, by informacje o tobie trafiały do baz danych działów marketingu różnych instytucji czy krążyły po Internecie. Uważaj na:
  • promocyjne sprzedaże połączone z losowaniem nagrody. Wypełniasz wówczas kupon, podając swoje dane i dane rodziny. Uważaj, bo być może firmie to organizującej chodzi tylko o zebranie danych osobowych;
  • otrzymywane za pośrednictwem poczty ankiety, np. jakich proszków do prania używasz, jakie papierosy palisz. Ankieta jest z reguły bardzo szczegółowa, zawiera pytania dotyczące twojego statusu społecznego, materialnego. Jeśli już zdecydujesz się ją wypełnić, sprawdź wcześniej, czy firma podaje swoją nazwę i dokładny adres (a nie tylko skrzynkę pocztową). Taka ankieta powinna też zawierać informacje o tym, w jakim celu będą przetwarzane twoje dane i czy firma będzie je komuś udostępniać.
Pamiętaj! Nim powierzysz komuś swoje dane, dobrze się nad tym zastanów. Potem możesz mieć trudności, chcąc skutecznie wycofać swoją zgodę.

Kto chroni nasze dane?

Jeżeli masz wątpliwości co do tego, czy tajemnica twoich danych nie została naruszona, poproś o opinię Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Adres: Biuro Generalnego Inspektora Danych Osobowych, ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa. W podaniu opisz w skrócie swoją sprawę. Pamiętaj, że musi ono zawierać twoje imię i nazwisko oraz dokładny adres (z kodem pocztowym).
Możesz też zasięgnąć porady telefonicznie pod numerem: 022/860 860-73-93 lub zwrócić się do niego za pośrednictwem Internetu. Adres e-mailowy: kancelaria@giodo.gov.pl.

Alicja Hass