Wolność finansowa dzięki inwestowaniu w nieruchomości

"Wolność finansowa dzięki inwestowaniu w nieruchomości" Sławek Muturi i Robert Zduńczyk
Książka autorstwa Sławka Muturi i Roberta Zduńczyka jest praktycznym i prosto napisanym poradnikiem na temat tego, jak dzięki zbudowaniu portfela nieruchomości możesz stać się wolna finansowo
/ 06.11.2009 13:17
"Wolność finansowa dzięki inwestowaniu w nieruchomości" Sławek Muturi i Robert Zduńczyk
W książce "Wolność finansowa dzięki inwestowaniu w nieruchomości" znajdziesz wyjaśnienia, czym jest wolność finansowa, czym różni się ona od bogactwa, co jest ważne, aby rozpocząć swoją własną wędrówkę ku tej wolności oraz, dlaczego inwestując w nieruchomości, masz najwieksze szanse ją osiągnąć. Tajemnica sukcesu wolności finansowej tkwi w dochodach gotówkowych, które będziesz regularnie co miesiąc otrzymywać niezależnie od swojej pracy.

Oprócz interesujących i inspirujących idei, książka zawiera także szereg bardzo konkretnych wskazówek, które pozwolą ci „odtajemniczyć” inwestowanie w nieruchomości. Będą one przydatne zarówno przy określaniu własnej strategii inwestowania, jak i w momencie, gdy będziesz nabywać swoje pierwsze mieszkanie na wynajem,  oraz gdy później będziesz nim zarządzać.

Autorzy książki - Sławek Muturi i Robert Zduńczyk - przez prawie 20 lat zdobywali wiedzę i doświadczenie w biznesie w najlepszych globalnych firmach doradczych. Ponad 10 lat temu rozpoczęli budowanie swojej wolności finansowej, a teraz dzielą się swoimi praktycznymi wiedzą i doświadczeniem w pierwszej z serii książek.

Zapraszamy do zapoznania się z krótkimi fragmentami książki Sławka Muturi i Roberta Zduńczyka "Wolność finansowa dzięki inwestowaniu w nieruchomości".

(...)

1.3 Wolność finansowa a bogactwo

 Trudno jest zostać bogatym


Osiągnąć bogactwo jest bardzo trudno. Sami nie jesteśmy bogaci, więc niestety tym bardziej nie wiemy, jak tobie poradzić, w jaki sposób możesz zostać bogata.

Nie wiemy nawet, jak zdefiniować „bogactwo”. Ktoś, kto w wyniku ostatniego krachu na giełdzie wypadł z listy 100 najbogatszych Polaków i teraz zajmuje na niej 103. miejsce, może nie czuć się bogatym, mimo, że z pewnością za takiego uznawalibyśmy go my (czy ty). Nawet więcej, ktoś, kto na tej liście zajmuje miejsce w pierwszej 5., może czuć się biednym, jeśli będzie się porównywał z końcówką listy 100 najbogatszych ludzi na świecie.

Definicja bogactwa jest bardzo płynna, a sama koncepcja opiera się często na porównaniach majętności jednej osoby ze stanem posiadania innych osób. Dodatkowo, ktoś nawet bardzo bogaty może nie być wcale pewnym, czy już osiągnął „bogactwo”, do którego dążył. Zawsze pojawią się na horyzoncie kolejne cele do osiągnięcia, a możliwość ich osiągnięcia umacnia nas w przeświadczeniu, że nadal jesteśmy „bogaci”.


Luksusowy samochód przestaje być wyznacznikiem własnego bogactwa w momencie, gdy się go już posiądzie. Celem staje się luksusowa willa. Ale i ta w momencie przeprowadzki przestaje być wystarczającym wyznacznikiem. Willa zostaje zastąpiona chęcią posiadania luksusowego jachtu. Następnie jacht – helikopterem, helikopter – odrzutowcem, odrzutowiec – superjachtem, superjacht – własną wyspą na Karaibach, itd. Obecnie najwięksi krezusi płacą miliony dolarów, aby pobyć parę dni na stacji kosmicznej i jeść jakieś papki w tubkach, gnieździć się na maluteńkiej przestrzeni, mieć kłopoty z prozaicznym oddawaniem moczu w warunkach nieważkości. Możemy też przypuszczać, że gdy tylko pojawi się możliwość spaceru po Księżycu, to znowu najbogatsi rozpoczną wyścig do pierwszeństwa w wydaniu miliardów dolarów, aby być tymi pierwszymi cywilami na Księżycu. Jak widzisz, trudno jest o taką granicę, przy której można bezdyskusyjnie powiedzieć: teraz jestem naprawdę bogata.

Wolność finansowa to nie jest wyścig z innymi

Sprawa przedstawia się zupełnie inaczej w przypadku „wolności finansowej”.

Tutaj definicja jest bardzo precyzyjna: wolność finansową osiągasz wtedy, gdy twoje pasywne (a więc niewymagające twojej pracy) dochody, w formie gotówki, stale przewyższają poziom twoich normalnych, comiesięcznych wydatków.

Dzięki temu, że to ty sama definiujesz swój „optymalny” poziom comiesięcznych wydatków, i niezbędny do ich pokrycia poziom gotówki, nie musisz się z nikim porównywać i z kimkolwiek ścigać. O tym, czy osiągnęłaś wolność finansową, czy jeszcze nie, nie decyduje względna pozycja społeczna. Porównujesz jedynie, na ile twoje pasywne dochody pokrywają twoje normalne comiesięczne wydatki!
   
Na wysokość obu tych pozycji masz – szczęśliwie – bezpośredni wpływ:

- W odniesieniu do pasywnych dochodów: to ty budujesz systematycznie ich wysokość, powiększając wielkość swojego portfela nieruchomości.
- W odniesieniu do normalnego poziomu wydatków: to ty kontrolujesz swoje potrzeby, choć wymaga to od ciebie trochę dyscypliny.

Dzięki temu, że definicja twojej wolności finansowej jest precyzyjna, to trudno jest ci przegapić moment, w którym stajesz się „wolna finansowo”. Z drugiej strony człowiek, którego celem jest osiągnięcie „bogactwa”, nigdy do końca nie będzie miał pewności, czy już cel swój osiągnął, czy jeszcze nie. Wystarczy, że w okolicy pojawi się grupa osób bogatszych od niego. Ty natomiast będziesz dokładnie widziała, że poziom twoich comiesięcznych pasywnych dochodów przekroczył poziom twoich comiesięcznych wydatków. Pojawienie się nowych bogatych sąsiadów w twojej okolicy niczego w tym zakresie nie zmieni.

Osiągnięcie wolności finansowej da ci zatem komfort psychiczny, którego mogą nie mieć najbogatsi nawet Polacy.

Czy trzeba być bogatym, aby osiągnąć wolność finansową?

Wielu bogatych Polaków oraz wielu spośród grona najlepiej zarabiających menedżerów nie osiągnęło wolności finansowej. Nie są oni w stanie z dnia na dzień zrezygnować ze swojej pracy bez konieczności jednoczesnego mocnego zaciśnięcia pasa i zrezygnowania ze swojego wysokiego standardu życia. Ze standardu życia, do którego są przyzwyczajeni, lub który „wymusza” na nich otoczenie, w którym żyją i który traktują jako normalny.

Dzieje się tak dlatego, że ich imponujące majątki – wille w podwarszawskim Konstancinie, luksusowe samochody, działki na Mazurach, kolekcje dzieł sztuki czy apartamenty wakacyjne w południowej Francji – nie przynoszą na bieżąco gotówki. Wręcz odwrotnie – majątki te pochłaniają ogromne kwoty, znacząco podnosząc i tak już bardzo wysoki poziom wydatków ponoszonych co miesiąc.


Z drugiej strony bogatym Polakom oraz najlepiej zarabiającym menedżerom jest oczywiście dużo łatwiej zbudować swoją wolność finansową niż nauczycielowi WF w gimnazjum, zarabiającemu 2500 zł miesięcznie. W ich przypadku wystarczyć może zmiana struktury ich majątku z takiego, który wykorzystują głównie na własne potrzeby, na taki, który generuje dochody, lub przeznaczenie części środków, dotychczas wydawanych na konsumpcję, na nabywanie majątku przynoszącego dochód.

A zatem, aby osiągnąć wolność finansową nie wystarczy mieć duży majątek. Trzeba do niej świadomie dążyć. Nie można wolności finansowej osiągnąć „przez przypadek”. Dowodem na to są ci, którzy trafili magiczną 6 w totolotka, a nie potrafili z tej szansy umiejętnie skorzystać. Często wygrana zamiast przynieść im wolność, doprowadzała do wielu nieszczęść.

Podsumowując. Osiągnięcie bogactwa jest trudne. Ale na szczęście wolność finansowa nie jest tym samym czym bogactwo, a swoją wolność finansową możesz zbudować sama, korzystając np. z naszych rad. Jeśli zechcesz kontynuować lekturę tego rozdziału, to dowiesz się m.in. skąd czerpać dochody niewymagające od ciebie pracy „na etacie”, czy wolność finansowa jest możliwa do osiągnięcia przez każdego, oraz co jest konieczne (a co nie jest), aby wyzwolić się od codziennych zmartwień finansowych.

(...)

1.5. Czy każdy może zdobyć wolność finansową?

Odpowiedź na to pytanie może być tylko jedna – tak, każdy może zdobyć wolność finansową. A wynika to z faktu, że jak już wspomnieliśmy, każdy definiuje jej znaczenie dla siebie.

Twoja wolność finansowa nie zależy od poziomu twojego bogactwa, ale od poziomu twoich potrzeb. Jeśli dojdziesz do wniosku, że wiele z ponoszonych dotychczas wydatków jest zbędnych, to jest szansa, że wolność finansową osiągniesz szybciej i łatwiej. Jeśli jednak nie widzisz takich wydatków, a twoje potrzeby wręcz rosną, wówczas zdobycie wolności finansowej zajmie ci więcej czasu.

Przemierzając świat, poznaliśmy ludzi, którzy zamienili życie w rozbieganych miastach północnej Europy na bardzo prosty dom z ogromną werandą położony na plaży Oceanu Indyjskiego. Kiedyś tzw. życie kosztowało ich fortunę, dziś potrzebne im jedynie szorty i bawełniana koszulka, a wyżywić się są w stanie dosłownie za 1 dolara dziennie. Oczywiście jest to skrajny przykład, ale pokazuje, że osoby te zmieniły swoje życie i odpowiednio swoje potrzeby. Tym samym spadł także radykalnie poziom dochodów, jakich potrzebują na bieżąco.

W bardziej bliskich nam i mniej skrajnych okolicznościach spotykaliśmy osoby, które za korzyść robienia rzeczy, które są dla nich ważne, gotowe były pozbyć się samochodu, i wszystkich związanych z nim kosztów, i zaakceptować jazdę publicznymi środkami transportu. Znów jest to kwestia wyboru, którego każdy musi dokonać samodzielnie.

(...)


(...)

1.7. Co jest konieczne, aby zdobyć wolność finansową?

Punktem startu do osiągnięcia wolności finansowej jest określenie sobie jasnego celu, czyli – dlaczego jej potrzebujesz, i co chcesz z nią zrobić. Wiele osób nigdy nie postawi sobie takiego pytania, ponieważ nie mają nawet świadomości tego, że możliwe jest osiągnięcie stanu, w którym NAPRAWDĘ nie będą musieli martwić się o bieżące życie.

Z reguły cel ten rodzi się z głębokiego doświadczenia i uświadomienia sobie, że albo żyjesz w pogoni za nadmierną konsumpcją, karierą, albo że masz dosyć wykonywania cudzych planów i poleceń i odkładania w czasie swoich zainteresowań i pasji. Na tym etapie konieczna jest refleksja, czego tak naprawdę potrzebujesz dla satysfakcjonującego cię życia. Dla kogoś może to być czas na ulubione chodzenie po górach. Ktoś inny może chcieć wyzwolić się z „wyścigu szczurów” i spędzać więcej czasu z rodziną i na pisaniu książek. Jeszcze inna osoba może marzyć o założeniu małej galerii promującej lokalnych artystów. Pomysłów może zapewne być więcej niż ludzi.

Gdy już wiesz, co i dlaczego chcesz robić, gdy już osiągniesz wolność finansową, musisz zrozumieć swoje wydatki: ile i na co wydajesz dzisiaj oraz ile i na co chcesz wydawać w przyszłości, aby realizować wytyczone cele. Dopiero odpowiedzi na te pytania pozwolą ci określić, ile musisz napisać przebojów muzycznych, dostawać odsetek z lokat bankowych lub wynajmować mieszkań, aby zapewnić sobie satysfakcjonujący cię poziom pasywnych dochodów.

Kolejnym krokiem jest zastanowienie się, skąd będzie ci najłatwiej czerpać strumienie pasywnych dochodów. Jeśli masz talent twórczy – może powinnaś zacząć pisać lub komponować piosenki. Jeśli masz talent techniczny – opatentuj swój najlepszy pomysł. A jeśli nie jesteś przekonana do swoich talentów artystycznych, to – tak jak my – zostań inwestorem w obszarze nieruchomości.

Inwestowanie w nieruchomości to pewna droga, choć zajmie ci sporo czasu i będzie wymagała dużej determinacji i konsekwencji w codziennym działaniu. Musisz mieć także świadomość, że inwestowanie w nieruchomości będzie wymagało istotnych nakładów finansowych. Prawdopodobnie będziesz musiała zrezygnować z najmniej priorytetowych pozycji w budżecie twoich wydatków domowych, aby wygospodarować środki na inwestowanie. Tak – oznacza to świadome wyrzeczenia w imię lepszej przyszłości.

(...)

©Sławek Muturi i Robert Zduńczyk  - są autorami książki „Wolność finansowa dzięki inwestowaniu w nieruchomości”. Dodatkowo prowadza blog autorski na stronie dedykowanej książce  www.fridomia.pl