Podjęłam kolejną próbę odchudzania. Nie mam problemu z aktywnością fizyczną. Chodzę na zajęcia ruchowe 3-4 razy w tygodniu po 2 godziny. Ponadto dużo spaceruję, biegam. Czuję się rewelacyjnie. Natomiast nie chudnę. Przy wzroście 168 ważę 65 kilo. Ograniczyłam słodycze (jem tylko batoniki zbożowe raz w tygodniu), nie jem jasnego pieczywa, w ogóle nie jem dużo. Od maja ćwiczę i mało jem i niestety nie widzę rezultatów. Schudłam 7 kilo ,ale dalej waga ani drgnie. Co robię źle?
Droga Agnieszko
Skoro czujesz się rewelacyjnie to po co chcesz coś zmieniać :) Jesteś bardzo aktywną osobą i wyrażam duże uznanie dla tak zdrowego stylu życia. Oby więcej było takich osób. Twoje BMI wynosi 23, czyli jest w normie. Schudłaś już 7 kg, a przy okazji nabrałaś masy mięśniowej. Jest takie określenie, ze ,,mięśnie ważą więcej”, czyli jakby postawić obok siebie dwie osoby i niemal identycznych kształtach, ale jedną bardziej umięśnioną od drugiej, to ta umięśniona będzie więcej ważyła. Jedna może mieć ,,rozbudowane uda” a druga ,,otłuszczone”, a obwodzie będą miały tyle samo. Więc się nie przejmuj. Każdy ma swoją granicę, czyli wagę z którą dobrze się czuje i dobrze wygląda. Widocznie 65 kg to dla Ciebie ten moment. Bądź nadal aktywna osobą, bo takie żyją dużo i mają więcej radości w sobie. Waga to tylko jakaś miara, a najważniejsze, żeby dobrze czuć się w swojej skórze.
Gratuluję i oby tak dalej :)
