Tym razem nie będzie mowy o ultra drogich formułach, niedostępnych zwykłym śmiertelniczkom, ale o kosmetykach ze średniej półki, które możemy zażyczyć sobie na Dzień Matki czy urodziny. Bywa bowiem tak, że sedno tkwi w pomyśle, nie zaś technologii.
Firma L’Oreal wypuściła na rynek pierwszą w historii wielkich markowych koncernów linię kosmetyków do pielęgnacji włosów całkowicie bez zawartości siarki, zaś wyposażonych w filtry UV! Szampony i odżywki serii EverPure doskonale chronią więc farbowane włosy, nie naruszając podczas mycia naturalnego płaszcza ochronnego.
Inna nowinka do włosów to farby Clairol Perfect 10. Rewolucyjna formuła AminoGlycine pozwala koloryzować włosy przy niższym wskaźniku pH, co oznacza wyraźne ograniczenie niszczącego wpływu substancji chemicznych na strukturę włosa oraz znacznie trwalszą barwę.
Wreszcie, Olay Pro-X to linia kosmetyków, która każe skórze myśleć, że jest faktycznie młodsza. Mieszanina modnych ostatnio peptydów oraz witaminy B3 nie tylko zwiększa poziom nawilżenia, ale odbudowuje naturalną barierę ochronną skóry. Antyutleniacze oraz niacynamidy zwiększają na nowo regenerację komórek, zaś szeroki zestaw filtrów przeciwsłonecznych zapobiega przyszłym zmarszczkom. Sześciomiesięczne badania produktów Olay dały fantastyczne wyniki – skuteczność Pro-X przewyższa efekty otrzymywane kuracją retinoidem!
Agata Chabierska