Niezamężne Chinki – targ matrymonialny w Szanghaju

kobieta fot. Fotolia
Kobieta w Chinach, która ma więcej niż 25 lat i wciąż nie ma męża, najprawdopodobniej prędzej czy później trafi na tak zwany „targ matrymonialny”…
Marta Słupska / 13.03.2017 13:34
kobieta fot. Fotolia

Jeśli mieszkasz w Chinach i do 25. roku życia nie wyjdziesz za mąż, jesteś bezwartościowa. Świadomie chcesz być singielką? To znaczy, że nie szanujesz woli rodziców będących jednymi z nadrzędnych chińskich wartości. Możesz się spodziewać, że ludzie wciąż będą cię dopytywać, dlaczego WCIĄŻ jesteś sama, a dla społeczeństwa będziesz po prostu wyrzutkiem.

Te obrazki pokazują esencję miłości!

Kobiety, które są odpadkami

„Nie jesteś już dzieckiem”, „Znajdź sobie kogoś”, „Nie umrę w spokoju, dopóki nie znajdziesz męża”, „Jesteś zbyt wybredna”, „Jesteś kobietą gorszego sortu”… Tych i podobnych określeń niezamężne Chinki muszą wysłuchiwać na co dzień – głównie od swoich rodziców, dla których córka bez męża i rodziny jest zwyczajnie hańbą. Określa się je pogardliwie jako „Sheng Nu” – „kobiety-odpadki”. Plotkuje się o nich i uważa społecznie za gorsze. Niezamężna kobieta jest niekompletna – przynajmniej w oczach ogółu.

Chinki, które nie chcą godzić się na takie traktowanie, wzięły udział w kampanii stworzonej przez szwedzką agencję Forsman&Bodenfors dla japońskiej firmy kosmetycznej SK-II. Jej celem jest przekonanie starszego pokolenia w Chinach, że każda dorosła kobieta powinna mieć prawo do samodzielnego decydowania o sobie i swojej przyszłości. Spot przekonuje też młode kobiety, że nie powinny czuć poczucia winy z powodu braku męża.

Zawsze uważaliśmy, że nasza córka ma wspaniałą osobowość, ale nie jest zbyt ładna i to dlatego stała się kobietą-odpadkiem
– mówią na filmie jedni z rodziców. Ich córka siedzi obok. Zaczyna płakać.

Chińscy rodzice, pamiętający jeszcze często czasy swatek, są przyzwyczajeni do tego, że w określonym wieku bierze się ślub. Koniec i kropka. W Szanghaju od dawien dawna istnieje więc specjalny „targ matrymonialny”, na którym zrozpaczeni rodzice wystawiają ogłoszenia swoich niezamężnych córek oraz synów, którzy nie mają jeszcze żon. W anonsach reklamują ich jak towar do sprzedania: na karteczkach przyczepionych do parasolek czy sznurków piszą, jaką pracę wykonuje ich dziecko, ile zarabia, czy ma dom i samochód…

Jeśli naprawdę nikogo nie znajdzie, to będzie dla mnie jak choroba serca
– mówi przez łzy ojciec jednej z bohaterek spotu.

Na filmie pokazano, jak grupa niezamężnych kobiet wystawiła na „targu matrymonialnym” swoje zdjęcia z wypowiedziami pokazującymi, że każda z nich jest szczęśliwa jako singielka. Reakcje rodziców na ich fotografie była wzruszająca. Deklarowali, że będą wspierać swoje córki w dążeniu do ich szczęścia.

Wbrew pojęciu „kobieta-odpadek” mam wspaniałą karierę i znam lepsze określenie dla siebie: silna kobieta
– mówi jedna z bohaterek video.

Jeszcze pewnie wiele lat upłynie zanim ostatecznie zmieni się sposób myślenia starszych mieszkańców Chin. Być może wyprą go poglądy młodszego pokolenia coraz odważniej stawiającego na samorozwój, karierę i niezależność, które przecież ostatecznie wcale nie muszą oznaczać rezygnacji z założenia rodziny.

Piękny i bestia? Blogerka walczy z hejtem, bo inni uważają, że ma... zbyt przystojnego męża

Redakcja poleca

REKLAMA