Przymrozki w Polsce i sady owocowe - jak wpływ na owoce ma mróz

Owoce fot. Fotolia
Czy w tym sezonie możemy zapomnieć o truskawkach, czereśniach i jabłkach?
Małgorzata Machnicka / 11.05.2017 11:29
Owoce fot. Fotolia

Zimna wiosna to powód do zmartwienia nie tylko dla rolników. Przez anomalie pogodowe ucierpimy także my, miłośnicy polskich owoców. Silne przymrozki zniszczyły już kwiaty drzew owocowych, a zapowiadane kolejne zimne noce mogą tylko powiększyć straty.

Pierwszą przyczyną strat było trwające ponad tydzień gwałtowne ocieplenie w kwietniu. Wegetacja przyspieszyła, drzewa zakwitły, a późniejszy przymrozek te kwiaty zniszczył. Do tej pory największe straty są w czereśniach, wiśniach, jabłoniach i gruszach. Przymrozki uszkodziły również kwiaty truskawek.

Planujesz wakacyjny wyjazd? Sprawdź bezpieczne kierunki podróży



W czasie kwietniowych przymrozków temperatura spadła do -7 stopni. Taki spadek, jeśli nie trwa zbyt długo, kwiaty są w stanie przetrzymać. Jednak im dłużej niskie temperatury się utrzymują, tym straty większe.

Sadownicy próbują różnych metod, aby ratować swoje sady. Jedną z nich jest rozpalanie ognisk pomiędzy jabłonkami - żar i dym mają ogrzewać drzewka i chronić je przed niską temperaturą. Na obszarze 4 hektarów sadownicy rozlokowali około 600 takich palenisk. Metoda rozpalania ognisk została podpatrzona w Holandii. Tam podobno przynosi to efekt.

Istnieje również inny sposób ratowania drzew - rozpylanie wokół nich wody, która zamarzając tworzy powłokę ochronną, nie pozwalając przedostawaniu się większego mrozu do powierzchni drzewka. Można także stosować specjalne preparaty ochronne.

Czy da się wytrzymać na diecie modelek Victoria's Secret?

Nie ulega wątpliwości, że to wszystko oznacza wzrost cen. O ile procent?

Za kilogram truskawek możemy zapłacić nawet 9 zł, podczas gdy rok temu można było je kupić średnio za 6 zł za kilogram. Bardzo mocno podrożeją czereśnie. W czerwcu cena może dojść nawet do 25 zł za kilogram - rok temu w Warszawie czereśnie kosztowały około 10-12 zł za kilogram.

Pod koniec miesiąca zaczną pracę komisje klęskowe w gminach. Będą szacowały straty w poszczególnych sadach. Dziś jednak mówi się, że niekiedy sięgają one 100 proc. Wszystko okaże się za dwa lub trzy tygodnie. Na szczęście w najbliższych dniach temperatura ma wzrastać.

Redakcja poleca

REKLAMA