Kabanosy i kiełbasy ze ślimaków – produkty Snails Garden

Kabanosy i kiełbasy ze ślimaków fot. Materiały prasowe
Czy Polska jest na to gotowa?
Marta Słupska / 17.11.2017 13:00
Kabanosy i kiełbasy ze ślimaków fot. Materiały prasowe

Nie, to nie wieści z Francji, ale z naszego rodzimego „podwórka”: firma Snails Garden, którego prowadzącym jest Grzegorz Skalmowski, rozpoczęła produkcję kabanosów i kiełbas ze ślimaków. Skąd ten pomysł i jak smakują takie wyroby?

Zdrowe mięso ślimaka

Jeśli dziwicie się, że ktoś może chcieć jeść ślimaki, wiedzcie, że ich mięso to bogactwo pełnowartościowego i łatwo przyswajalnego białka. Ma przy tym niewiele tłuszczu, a za to jest pełne nienasyconych kwasów tłuszczowych i selenu. Dzięki temu jedzenie ślimaków poleca się m.in. sportowcom i osobom w okresie rekonwalescencji.

Jak pisze dziennikarz Innpoland.pl, Konrad Bagiński, który miał okazję spróbować tego osobliwego wyrobu i jako pierwszy o nim napisał, kiełbasy nie smakują ślimakami. Nic dziwnego – na pierwszym miejscu w ich składzie znajduje się mięso wieprzowo-wołowe lub indycze, a ślimaki są dopiero na drugim, stanowiąc 30% masy produktu. Co ciekawe, posiadają one certyfikat produktu regionalnego.

Dlaczego ślimaki nie stanowią podstawy wyrobów? Powód jest prosty: poza kwestią smaku, który mogłby być zupełnie inny niż ten, do którego jesteśmy przyzwyczajeni, ślimaki są po prostu drogie (kilogram ich mięsa w detalu to aż 120 zł). Kiełbasa z większym ich dodatkiem byłaby zbyt droga dla przeciętnego konsumenta. Ta, którą wytwarza Snails Garden, kosztuje około 80 zł za kilogram i jest produktem z wyższej półki.

Skusiłybyście się na taką nowość?

Zobacz też inne nowości na Polki.pl

Redakcja poleca

REKLAMA