Bójka, a w zasadzie znęcanie się nad jedną z uczennic gdańskiego gimnazjum, nagrana kilka dni temu, wywołała burzę w internecie. Szokuje nie tylko brutalność napastniczek (biły wyłącznie dziewczyny), ale też powód kłótni oraz to, że ofierze nikt nie starał się pomóc.
Napadły z zazdrości?
Do napaści doszło w gdańskiej dzielnicy Chełm po lekcjach nieopodal szkoły, ale poza jej terenem. Na filmie, który w internecie opublikowała jedna z uczennic, widać siedzącą na chodniku dziewczynę, która jest bita i kopana przez koleżanki. Najbardziej agresywne są dwie z nich: krzyczą, kopią, ciągną za włosy i popychają swoją ofiarę. Film jest nagrywany telefonem przez ich kolegę, który przekonuje, by dziewczyny atakowały pojedynczo. Jedna z nich krzyczy: „chłopaka mi odbiłaś!”.
Szokujące jest to, że mimo bierności ofiary napastniczki nie przestają. Co więcej, nikt nie pomaga siedzącej na chodniku i wyraźnie przerażonej dziewczynie – dookoła spacerują inni uczniowie, niektórzy śmieją się, zachęcają do bójki, zgłaszają nawet chęć, by się do niej dołączyć…
Na miejsce zdarzenia wezwano policję, ale gdy funkcjonariusze przyjechali, napastników już nie było. 14-latka została przewieziona do szpitala z obrażeniami, które nie zagrażały jej życiu. Została już wypisana z placówki.
Ustalono już uczestników zdarzenia, są przesłuchiwani w obecności rodziców. Dwie napastniczki zatrzymano w Policyjnej Izbie Dziecka. Mimo młodego wieku niektóre osoby biorące udział w zajściu były już notowane przez policję. Grozi im upomnienie, nadzór kuratora lub skierowanie sprawy do młodzieżowego ośrodka wychowawczego bądź poprawczaka. W Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 7, w pobliżu której doszło do bójki, zapowiedziano kontrolę.
