Włamywacze- zbierają informację, obserwują i przystępują do działania. Często niestety skutecznie. Podpowiadamy jak solidnie ochronić się przed dewastacją naszego mienia i utratą dorobku naszego życia.
Od dawna zmorą naszych czasów są włamania do mieszkań i domów. To na co pracowaliśmy latami w ręce sprytnych złodziei przechodzi w ciągu paru godzin. Do kradzieży najczęściej dochodzi podczas urlopu, okresów świątecznych, przedłużonych weekendów a często po prostu kiedy jesteśmy w pracy.
Aby skutecznie zadbać o bezpieczeństwo naszego mieszkania przede wszystkim skupmy się na drzwiach i oknach. Przede wszystkim należy założyć dobre atestowane zamki a w oknach zamontować antywłamaniowe rolety. Pamiętajmy, aby one nie ułatwiły wejścia do naszego sąsiada. Doskonałym rozwiązaniem jest również zamontowanie domofonu, instalacji świetlnej lub elektronicznej podłączonej do zaprzyjaźnionych sąsiadów.
Natomiast jeśli jesteśmy właścicielem domku jednorodzinnego, można zabezpieczyć się ciut solidniej.
Warto:
- Kupić solidne ogrodzenie. Choć z tym bywa różnie. Przez włamywacza domowa "otoczka" może byc oznaką, iż czenne rzeczy należy rzetelnie chronić np. mocnym ogrodzeniem. A to dodatkowa pokusa. Dlatego dopasujmy to do naszego domu i otoczenia.
- Zakupić psa, jeśli to będzie dla nas dodatkowy aspekt bezpieczeństwa, który jeśli skutecznie nie odstraszy lub nie obroni, to może przynajmniej poinformuje domowników lub sąsiadów,że coś się dzieje. Ważne jednak, aby pies nie był tylko obronną "atrapą", unikajmy pozostawiania na dworze (szczególnie nocą) psa potulnego i grzecznego, ponieważ ufny pies może szybko zakończyć swój żywot przez zdeterminowanego włamywacza.
- Zamontować oświetlenie w ogrodzie lub podwórku. Im jaśniej, tym trudniej się przemknąć niezauważenie.
- Jeśli możliwości finansowe na to pozwalają można dodatkowo założyć indywidualną sygnalizację alarmową lub podłączyć się pod monitoring prowadzony przez Agencje Ochrony. Warto też w domu mieć sejf. Szczegolnie jesli nasze mieszkanie na to nie wskazuje, warto ukryć to co najcenniejsze.
Przezorny zawsze ubezpieczony:
1. Pamiętajmy, że włamywacz (raczej) nie robi losowania okradanego domu chwile przed. Ci zmotywowani zwykle mają opracowany plan. Krążą w okolicy, wtapiają się w otoczenie, a przede wszystkim obserwują. Zbierają informację na temat czasu przebywania domowników w mieszkaniu lub domu. Czasu pracy, zajęć czy wyjazdów. Sprawdzają również, gdzie uderzyć najszybciej i najłatwiej. Sprawdzają również naszych sąsiadów, aby zminimalizować ryzyko ewentualnej konfrontacji, a dla nich zbędnego zamieszania. Dlatego pamiętajmy, aby nie afiszować się zbytnio swoim majątkiem. Obserwuje również wyposażenie naszych piwnic, szczególnie tych lokatorskich w budynkach wielorodzinnych, gdzie boksy często są tylko okratowane. Jeśli kupujemy drogi sprzęt starajmy się nie wyrzucać kartonów do piwnicy czy pod dom. To dodatkowa zachęta dla "obserwatora".
2. Unikajmy przygodnych znajomości. Zwłaszcza tych zawieranych na ulicy lub w knajpach (o wątpliwych "moralach"). Nigdy, nie zapraszajmy tak poznanych ludzi do mieszkania, szczególnie jeśli w mieszkaniu nikogo nie ma.
3. Ofiarami kradzieży stają się również starsze osoby, które często zbyt ufnie wdają się w relacje w nowo poznanymi osobami w przychodniach, sklepach czy na przystankach. Uzyskując w ten sposób informację o miejscu zamieszkania lub zwyczajnie proponując swoją pomoc w dotarciu do domu. Zadko kiedy do kradzieży dochodzi "od razu", zwykle włamywacz wróci w to samo miejcie, ponieważ zebrawszy niezbędne mu informację będzie wiedział czego może się (chociaż częściowo) spodziewać.
4. Nie zapominajmy również o klatkach schodowych.
Zwróćmy uwagę na ludzi kręcących się po klatkach schodowych i w pobliżu domu. Najbezpieczniej zapytać czego szukają lub czy jakoś mu "pomóc". Zwróćmy uwagę również na jego wygląd.
Akwizytorzy, elektrycy etc.
Ważne jest sprawdzenie tożsamości i wiarygodność obcych interesantów. A więc osób podających się za sprzedawców, urzędników czy monterów, osób zbierających pieniądze czy też inkasentów. Nie wpuszczajmy bez uzasadnionych powodów nieznanych nam osób. Jeśli wizyta jest dla nas dużym zaskoczeniem, a nie dotarły do nas informację o ewentualnych wizytach (szczególnie w blokach) nie wpuszczajmy osób postronnych do domu. Taka forma kradzieży jest niestety bardzo powszechna.
Fot. Depositphotos
